Władze rosyjskie zarzucają Mołdawii "politycznie motywowane prześladowanie mediów rosyjskich i rosyjskojęzycznych" oraz "przypadki dyskryminacji obywateli rosyjskich wjeżdżających do Mołdawii". MSZ Rosji zagroziło też, że jeśli takie działania będą się powtarzać, "strona rosyjska zastrzega sobie prawo do podjęcia środków odwetowych".
Resort stwierdził także, że Mołdawia prawdopodobnie planuje pomóc NATO w szkoleniu sił ukraińskich na terytorium swojego kraju. Ocenia, że gdyby to się potwierdziło, to byłoby równoznaczne z jego "bezpośrednim zaangażowaniem" w działania zbrojne po stronie Ukrainy.
Zrobimy wszystko, aby do tego nie dopuścić, łącznie z naszym planem integracji europejskiej. Przede wszystkim jest to plan zapewniający bezpieczeństwo, ponieważ UE jest projektem pokojowy - powiedział w maju prezydent Mołdawii Maia Sandu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak przypomina "Super Express", w połowie czerwca USA, Wielka Brytania i Kanada w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej amerykańskiego Departamentu Stanu ostrzegały, że Rosja będzie chciała destabilizować sytuację w Kiszyniowie, by wpłynąć na wyniki wyborów prezydenckich w Mołdawii jesienią 2024 roku.
Zobacz również: Bolesny koniec. Ukraińcy odkryli, kim tak naprawdę są
Niebezpieczny plan Rosji ws. Mołdawii
Teraz złe informacje dla Mołdawii przekazał tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR.
Doradca prezydenta Rosji Nikołaj Patruszew odbył internetowe spotkanie z przedstawicielami kierownictwa bloku bezpieczeństwa. Tematem spotkania był raport z przygotowania hybrydowej operacji specjalnej na terenie Mołdawii.
Głównym celem hybrydowej operacji specjalnej zwanej "zwrotem rosyjskim" jest dojście do władzy w Mołdawii sił znajdujących się pod bezpośrednim wpływem obecnego rosyjskiego przywództwa - czytamy.
Kontrolowana przez rosyjskie władze część opozycji w Mołdawii niezwłocznie zorganizuje spotkania protestacyjne w Kiszyniowie (stolicy Mołdawii), gdzie dywersanci będą także chcieli wywołać ogromne zamieszanie i nie jest wykluczone, że mogą pojawić się ofiary w ludziach.
Jednocześnie działalność służb specjalnych i organów ścigania w stolicy Mołdawii będzie blokowana przez pracowników "sympatyzujących z reżimem Kremla".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.