Rosyjskie FSB nie określiło dokładnie, gdzie agenci zatrzymali młodego mężczyznę, ale wiadomo, że chodzi o obwód kałuski.
Funkcjonariusze pochwalili się, że skonfiskowali u 17-latka trzy improwizowane urządzenia zapalające, sprzęt łączności i instrukcje dotyczące organizacji podpalenia.
Pokazowe zatrzymanie 17-latka
Służby opublikowały również nagranie z zatrzymania. Widać na nim, jak ludzie w cywilnych ubraniach powalają idącego chodnikiem 17-latka. Po schwytaniu chłopak powiedział, że rzekomo otrzymał zadanie podpalenia od przedstawicieli Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znalazłem kanał na Telegramie, zacząłem go czytać. Zainteresowałem się tym. Wysłali mi link do kuratora. Po długiej rozmowie zdecydowaliśmy się na podpalenie stacji energetycznej. Z improwizowanych środków zrobiłem trzy butelki koktajli Mołotowa. Ukryłem je w opuszczonym domu – mówi na nagraniu.
Czytaj także: Czystki w Rosji. ISW opisuje, co FSB wyprawia w Moskwie
Grozi do 20 lat więzienia
Po nowelizacji Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej młodemu mężczyźnie grozi do 20 lat więzienia. 17-latek opowiedział, że rzekomo współpracował z Rosyjskim Korpusem Ochotniczym, którego przedstawiciele sprzeciwiają się Kremlowi.
Organizacja zrzesza walczących z władzami rosyjskimi po stronie Ukrainy. Ruch został utworzony w sierpniu 2022 roku przez rosyjskich emigrantów. W 2023 roku przedstawiciele stowarzyszenia przeprowadzili kilka nalotów w regionach przygranicznych Federacji Rosyjskiej.
Według informacji ukraińskich dziennikarzy żołnierze Korpusu walczyli za Ukrainę od czasu wybuchu wojny w Donbasie, służąc w różnych batalionach ochotniczych (np. "Azow").