Federacja Rosyjska powiadomiła Departament Stanu USA o zatrzymaniu w związku z przestępstwem zgodnie z Konwencją Wiedeńską o stosunkach konsularnych - poinformowała w rozmowie z CNN rzeczniczka Departamentu Stanu USA Cynthia Smith. Do aresztowania miało dojść w czwartek 2 maja.
Do tej pory amerykanie nie zdradzają wielu szczegółów. Jak wskazywała Smith, obecnie powiadomiono rodzinę mężczyzny, że znajduje się on w rosyjskim więzieniu pod zarzutem kradzieży. Jednocześnie amerykański rząd zapewnił wsparcie konsularne mające pomóc wyjaśnić całą sprawę.
Biorąc pod uwagę delikatny charakter tej sprawy, nie możemy obecnie podać dodatkowych szczegółów - mówiła CNN rzeczniczka Departamentu Stanu USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Amerykańskie media przeprowadzają własne śledztwo
Jak podaje NBC News żołnierz na co dzień miał stacjonować w amerykańskiej jednostce na terytorium Korei Południowej. Do Władywostoku miał się zaś udać w celach prywatnych, jednak te wciąż nie są znane. Na tę chwilę wiadomo, że Rosjanie oskarżyli go o kradzież, której ofiarą padła Rosjanka.
Sprawa ze względu na ogromne napięcie między oboma krajami jest bardzo delikatna. Dodatkowo znacząco komplikuje ją fakt, że sprawa dotyczy najprawdopodobniej czynnego żołnierza. Nie można więc wykluczyć, że podobnie do wielu "niewygodnych" dla reżimu, zostanie on oskarżony o szpiegostwo.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy w tym rejonie świata amerykański żołnierz jest złapany w obcym kraju. Przed kilkoma miesiącami głośno było za sprawą Amerykanina, który przedostał się na teren Korei Północnej, gdzie został aresztowany. Po oswobodzeniu przez koreańskie władze został on oskarżony w USA o dezercję.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.