Według sondażu niezależnego rosyjskiego instytutu Centrum Lewada poparcie Rosjan dla wojny w Ukrainie gwałtownie spada. Jeszcze na początku kwietnia poparcie dla wojny sygnalizowało 81 proc. ankietowanych. Nowe badanie natomiast wskazuje, że 88 proc. Rosjan jest "zaniepokojonych" wydarzeniami w Ukrainie.
Zmiana nastrojów wśród Rosjan jest wyraźnie dostrzegalna. Reporterzy Radia Wolna Europa wybrali się na ulice Moskwy i zapytali przypadkowych mieszkańców, czy według nich wojna w Ukrainie - w Rosji nazywana "specjalną operacją wojskową" - idzie zgodnie z planem.
Większość osób poproszonych o opinię uważa, że zbrojna inwazja na sąsiedni kraj nie rozwija się tak, jak zakładał to Władimir Putin. Takiego zdania są zarówno osoby młodsze, jak i starsze.
"Nasi generałowie mają g*wno zamiast mózgu"
Wiele uczestników sondy zauważyło, że rosyjski prezydent przecenił swoje możliwości i nie przygotował się odpowiednio do ataku, a dowodzić ma tego np. jego początkowe założenie, że Kijów zostanie zdobyty w zaledwie trzy dni. Rosjanie zdają sobie sprawę, że od momentu wyparcia rosyjskich sił spod ukraińskiej siły sprawy kształtują się na niekorzyść Rosji.
To nie idzie zgodnie z planem. Jestem tego pewna. Nasze wojska się wycofują, Ukraina atakuje – powiedziała Rosjanka w średnim wieku.
Zgodnie z planem? Po wycofaniu się z Kijowa? Nasi generałowie mają g**no zamiast mózgu, za przeproszeniem – stwierdził moskwianin.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pustki w sklepach. Rosjanie nie kryją złości
Wielu rozmówców Radia Wolna Europa wskazało, że wojna w Ukrainie godzi nie tylko w Ukraińców, ale w również w Rosjan. Od końca lutego Rosjanie muszą mierzyć się z trudną rzeczywistością, w tym z pustkami w sklepach spowodowanymi m.in. europejskimi sankcjami.
Wszystko idzie zgodnie z planem, jeśli planem było zniszczenie Rosji. Właśnie byłam w sklepie Metro. Brakuje połowy produktów. Prawdopodobnie wkrótce zostanie zamknięty. Wszyscy też zostaniemy zamknięci. W swoim bunkrze będzie tylko Putin - zauważa mieszkanka Moskwy.
"Młodzież bez przyszłości"
Z materiału Radia Wolna Europa wynika, że mieszkańcy Moskwy mają żal do swojego przywódcy, że rozpoczął wojnę, nie biorąc pod uwagę dobra obywateli. Wszystko wskazuje na to, że z miesiąca na miesiąc coraz bardziej dociera do nich, jak wiele młodych istnień pochłania konflikt, który zainicjował ich prezydent.
Rosyjska pula genów jest niszczona. Młodzi ludzie nie mają przyszłości. To zalegalizowane marnotrawstwo, ale nikogo to nie obchodzi - stwierdził jeden z rozmówców.
Przede wszystkim nie powinno być operacji wojskowej. Wszyscy to rozumiemy. Tak było od dekady. Istnieje duża różnica między tym, co mówią i robią władze. Nic nie idzie zgodnie z planem. Jestem przeciwko tej wojnie - oświadczył inny moskwianin.
Podczas ulicznej sondy jedynie dwóch respondentów oceniło, że "specjalna operacja wojskowa" idzie zgodnie z planem i były to osoby w podeszłym wieku. Kilka osób stwierdziło, że "nie im to oceniać", a takimi podsumowaniami powinny zająć się władze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.