Państwowa agencja prasowa "Ukrinform" podała, że za pomysłem przyłączenia obwodu chersońskiego do Federacji Rosyjskiej stoją władze okupacyjne. Mówił o tym m.in. Kirill Stremousow, zastępca szefa administracji okupacyjnej Chersonia.
Przeczytaj także: "Zmiana warty" w Ukrainie. Putin nie ufa już FSB
Doradca Wołodymyra Zełenskiego uderza w Rosjan
Przedstawiciele władz okupacyjnych Chersonia planują zwrócić się z prośbą do prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina. Mają zaapelować, aby obwód, który nielegalnie opanowano, został włączony w granice Rosji.
Przeczytaj także: Ukrainki podeszły do papieża w Watykanie. Odpowiedział im krótko
Oburzenie planami władz okupacyjnych wyraził Mychajło Podolak. Jeden z najbliższych doradców Wołodymyra Zełenskiego określił najeźdźców Gauleiterami. Był to stopnień polityczny, który w III Rzeszy otrzymywali przywódcy NSDAP w danym okręgu.
Jedyny apel, jaki mogą przygotować Gauleiterowie z regionu obwodu chersońskiego, to prośba o ułaskawienie po sądowym wyroku. Okupanci mogą co najwyżej poprosić o przyłączenie Marsa lub Jowisza – napisał Mychajło Podolak na Twitterze.
Mychajło Podolak podkreślił, że nie traci wiary w wyzwolenie okupowanego regionu. Zapowiedział, że mieszkańcy obwodu chersońskiego doczekają się wolności od terroru okupantów, bez względu na to, jakie Rosjanie snują fantazje.
Armia ukraińska wyzwoli Chersoń niezależnie od tego, jakie określenia wymyślą sobie okupanci – zapowiedział Mychajło Podolak na Twitterze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.