Rosjanie chcą przebaczenia. Poddało się 16 tysięcy żołnierzy

Ukraińskie władze opublikowały raport dotyczący projektu "Chcę żyć". Ten skierowany jest do Rosjan, którzy zostali zmobilizowani i trafili na wojnę w Ukrainie. Rozwiązanie pozwala agresorom poddać się bez walki, unikając starcia z siłami ukraińskimi, co dla wielu z nich oznacza szansę na przeżycie. Dotąd skorzystało z niej 16 tysięcy osób.

Russian military equipment in Ukraine.A damaged barrel of a T-80 tank at an exhibition of destroyed military equipment in Poltava, Ukraine, September 25, 2022.Russian military equipment in Ukraine.A damaged barrel of a T-80 tank at an exhibition of destroyed military equipment in Poltava, Ukraine, September 25, 2022.Yuliya MovchanRosjanie ponoszą klęski w Ukrainie. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © via Getty Images | Yuliya Movchan

Projekt "Chcę żyć" wystartował we wrześniu 2022 roku, czyli pół roku po inwazji Rosji na Ukrainę. Założenie jego twórców było proste: umożliwić żołnierzom Władimira Putina poddanie się siłom ukraińskim i uniknięcie walki, a co za tym idzie, śmierci na froncie. Pierwsze miesiące wojny pokazały, że czasem to jedyna szansa, by przetrwać.

Tym którzy zdecydują się złożyć broń i oddać się w nasze ręce gwarantujemy przestrzeganie konwencji dotyczących jeńców wojennych, wyżywienie i leczenie, a przede wszystkim ocalenie życia - powiedział Witalij Matwijenko, rzecznik projektu, który nadzorowany jest przez Główny Zarząd Wywiadu (HUR) w Kijowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duże ryzyko Ukraińców. Wagnerowcy czaili się w zaroślach

Efekty programu "Chcę żyć" są naprawdę ciekawe. Od kiedy działa, chęć poddania się siłom ukraińskim zadeklarowało 16 tysięcy żołnierzy z Rosji. Ukraińcy traktują ich zgodnie z konwencjami i nie mszczą się na jeńcach, choć propaganda w Federacji Rosyjskiej straszy, że w niewoli żołnierzy czekają tortury i śmierć.

Wielu poborowych obawia się, że "Chcę żyć" to tak naprawdę prowokacja FSB, która poszukuje zdrajców we własnych szeregach. To nie przekłada się jednak na popularność dedykowanej strony internetowej. Odwiedzono ją od września aż 36 mln razy, w tym 32 mln z terenu Rosji.

Jak można się poddać Siłom Zbrojnym Ukrainy?

Sytuacja na froncie układa się na korzyść Ukraińców, a wielu Rosjan do armii trafiło wbrew swej woli i walczyć nie chce. Dla nich HUR ma ofertę pokojowego oddania się w ręce obrońców. Na Telegramie jest specjalny kanał, gdzie chatbot obsługuje chętnych i odpowiada na pytania żołnierza, który chce uniknąć walki. I nie chce zginąć w Ukrainie.

Zginiecie w walkach z Siłami Zbrojnymi Ukrainy, albo zostaniecie zabici przez wasze własne oddziały zaporowe, które nie pozwolą wam uciec z linii ognia - ostrzega Witalij Matwijenko.

Gdy Rosjanin trafia na front, musi skontaktować się przez "Chcę żyć" na Telegramie ze stroną ukraińską. Ona zapewnia transport i ewakuację z dala od strefy walk. Trzeba tylko mieć przy sobie naładowany telefon i oddalić się od oddziału w sposób niezauważony, co w Ukrainie wcale nie jest takie trudne.

Program stał się dla Rosjan drogą ratunku przed śmiercią. Od kiedy działa "Chcę żyć", poddają się nie tylko pojedynczy żołnierze, ale też całe oddziały z ciężkim sprzętem. Ukraińcy dokładnie opisali dla nich zasady kapitulacji, których trzeba przestrzegać. Obrońcy są czujni, by wróg nie wykorzystał spotkania jako zasadzki.

Co dzieje się z żołnierzem, który się podda?

Na naszą infolinię dzwonią czasem Rosjanie, którzy proszą o przebaczenie. Proszą o życie. Oni po prostu chcą żyć - powiedział rzecznik projektu "Chcę żyć" Witalij Matwijenko.

Poddające się Rosjanin jest rozbrajany, trafia do obozu jenieckiego, a HUR sprawdza jego historię. Od mobilizacji, aż po udział w walkach i kapitulację. Potem żołnierz z Rosji ma kilka możliwości: powrót do kraju przy wymianie jeńców, pozostanie w Ukrainie czy nawet ucieczka na zachód. Siły Zbrojne Ukrainy także na tym polu wygrywają walkę z wojskami Władimira Putina.

Wybrane dla Ciebie
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
Policja z Sosnowca szuka fałszywego jubilera
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
"Samobiczowanie to nobilitacja". Opisała dramat zakonnic
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Zobaczyli okrąg z góry. Odkrycie pod Śremem. "Sensacyjne"
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Morsy z Pogorii zanurzyły się dla Franka. Charytatywna akcja przyniosła gigantyczną sumę
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Wyciekły plany Łukaszenki. Buduje fabrykę broni dla Putina
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
Zawrzało we Włoszech. 13-latek przechodzi tranzycję. Sąd ogłosił
IMGW ostrzega. To nas czeka 22 i 23 grudnia. "W wielu regionach"
IMGW ostrzega. To nas czeka 22 i 23 grudnia. "W wielu regionach"