Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 
aktualizacja 

Rosjanie już tego nie ukrywają. Mówią o wojnie z NATO

Rosyjscy propagandyści znów zebrali się w studiu telewizyjnym, aby rozmawiać na temat wojny na Ukrainie i konfliktu z NATO. Tym razem nawet "medialny żołnierz Putina" nie gryzł się w język. Władimir Sołowjow stwierdził wprost, co myśli na temat "operacji specjalnej". Mówił o wojnie z NATO.

Rosjanie już tego nie ukrywają. Mówią o wojnie z NATO
Rosjanie mówią o wojnie z NATO (Youtube, Russian Media Monitor)

Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Rosyjska telewizja kipi od propagandy - w szczególności, gdy chodzi o tematy polityki międzynarodowej. Studio telewizyjne jest dla przyjaznych Kremlowi "ekspertów" polem do wyrażania swoich absurdalnych tez. Jednym z nich jest Władimir Sołowjew, nazywany "medialnym żołnierzem Putina". Podczas jednego z ostatnich nagrań propagandysta nie gryzł się w język.

Nasza operacja specjalna jest de facto wojną przeciwko NATO - mówił Sołowjow. - Robimy to pomimo najobrzydliwszych głosów z Zachodu. Oni są wariatami. Prezydent Finlandii powiedział, że nie widzi innego rozwiązania wojny w Ukrainie poza polem bitwy. Ok, najpierw uderzymy w nich, a potem pójdziemy na Finów - stwierdził.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Atak na pozycje Rosjan w Wołczańsku. Rosyjski Korpus Ochotniczy w akcji

Sołowjow był zdziwiony tym, że narody, które jego zdaniem "przetrwały dzięki Rosji" i uzyskały niepodległe państwa, teraz krzyczą najgłośniej. To nie jedyne dziwne tezy wygłaszane przez propagandystów. Jeden z gości, Karen Szachnazarow stwierdził, że to Zachód przegrał w okresie Zimnej Wojny. Zaproszony do studia profesor stwierdził z kolei, że do denazyfikacji Ukrainy potrzebna jest denazyfikacja... całej Europy.

Rosyjska propaganda w natarciu

Niestety, Rosjanie starają się jak zwykle manipulować faktami i prezentować wszystko w taki sposób, aby układało się zgodnie z ich przeświadczeniem. Obywatele Federacji Rosyjskiej są niestety podatni na tego typu przekazy. Pokazują to doskonale badania opinii publicznej, wskazująca na duże poparcie dla inwazji na Ukrainę.

Trudno oczekiwać, że cokolwiek w tej materii się zmieni. Propagandyści tylko podkręcają temperaturę i usiłują zrzucić odpowiedzialność za konflikt w Ukrainie na NATO.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić