Roskomnadzor, czyli rosyjski organ odpowiedzialny za regulacje dotyczące mediów, zakazał emisji programu "Masyanya". To popularna w Rosji kreskówka, której kolejne odcinki są zamieszczane w serwisie YouTube.
Cenzura w Rosji po ataku na Ukrainę
"Masyanya" przykuła uwagę rosyjskich urzędników po tym, gdy w internecie ukazał się ostatni wyemitowany odcinek kreskówki pt. "Vakidzasi". Jego tematem jest właśnie niesprowokowany atak Rosji na Ukrainę. Władimir Putin został porównany do Adolfa Hitlera.
Przeczytaj także: "I po sprawie". Pierwszy taki przypadek. Ukraina ogłasza sukces
Widzowie mogli zobaczyć zniszczenia, do których doszło w ukraińskich miastach w wyniku bombardowań. Na końcu tytułowy bohater serialu spotyka się z Władimirem Putinem i wręcza prezydentowi Rosji japoński miecz, aby przy jego użyciu popełnił samobójstwo.
Przeczytaj także: Kolejny dowódca zlikwidowany. "Spotkał go los najeźdźcy"
Roskomnadzor wydał oficjalne oświadczenie na temat zakazu emisji "Masyanya". Odcinek uznano za karykaturę wymierzoną w rosyjskich żołnierzy, którzy zostali wysłani do walki w Ukrainie.
Zawiera fałszywe informacje o znaczeniu społecznym trwającej w obronie Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych operacji wojskowej. (...) Odcinek dyskredytuje siły zbrojne Federacji Rosyjskiej – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Roskomnadzor.
Na temat skandalu związanego z "Masyanya" głos zabrał sam twórca kreskówki Oleg Kuwajew. Jak podaje "Radio Wolna Europa", po tym jak Roskomnadzor opublikował oświadczenie dotyczące feralnego odcinka, Kuwajew stracił nieograniczony dostęp do swoich prac, ponieważ nastąpił zmasowany atak na jego stronę.
Oleg Kuwajew zdecydował się na stworzenie drugiej strony internetowej, stanowiącej "lustrzane odbicie" pierwowzoru. Jednak wkrótce otrzymał wiadomość od przedstawiciela Roskomnadzor z ostrzeżeniem, że musi usunąć kontrowersyjny odcinek z nowej i starej witryny. W innym wypadku wszystkie jego zasoby internetowe zostałyby zablokowane.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.