Wiaczesław Zarutski wprost mówi o tym, że Rosjanie zazdroszczą Polakom poziomu życia, choć trudno im jest się do tego przyznać wprost.
Dlatego opisując swoje wizyty na polskiej prowincji często porównują ją z Rosją nierzadko uderzając w nostalgiczne tony.
Bloger wyłapał te wątki w artykule rosyjskiego autora podsumowującego jego wizytę w Lesznie. Co o wielkopolskim miasteczku sądzi Rosjanin?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Rosjanin komentuje warunki mieszkaniowe w Polsce. "Od Europy spodziewaliśmy się więcej"
Polskie autostrady są bardzo wygodne choć bardzo wąskie i czteropasmowe przez to panuje poczucie wiecznego tłoku - czyta Zarutski we wspomnianym artykule.
Po czym z przekąsem dodaje od siebie: W Rosji nigdzie nie znajdziecie tej jakości dróg, to poziom Moskwy.
Czytaj także: Pokazał warunki życia na rosyjskiej wsi. Szokujące, że w XXI wieku ktoś jeszcze tak mieszka
Dalej jest mowa o typowych blokowiskach, o których autor pisze tak:
Polska słynie z europejskiej architektury, ale gdy weszliśmy do miasta przywitały nas bloki nie lepsze niż nasze budynki Chruszczowa. Z takich obdrapanych, szarych domów składało się całe przedmieście (...) Polacy mają problem ze swoją dzielnicą. Nie ma normalnych podwórek czy placów zabaw, tylko trawa kilka drzew, ławki i tyle.
Te słowa Wiaczesław komentuje zrobionym w Rosji zdjęciem prezentującym monstrualny plac zabaw w kształcie ludzika złożonego z kilku zjeżdżalni, których nie sposób używać.
Autor tekstu w rosyjskiej prasie narzeka też na kostkę brukową i wąskie uliczki w centrum miasta, co jak zauważa bloger tak samo tyczy się choćby Petersburga.
Ogólnie Leszno nie różni się zbytnio od prowincjonalnych miast rosyjskich z wyjątkiem centrum i rozwiniętego przemysłu - podsumowuje Zarutski.
Czytaj także: Zapytał Rosjan o Katyń. Szokujące odpowiedzi