Do ataków na Lwów doszło w poniedziałek rano. Jak poinformował mer Lwowa Andrij Sadowyj, Rosjanie wystrzelili w stronę miasta pięć pocisków, które trafiły w obiekty cywilne. - Na miejsce wysłaliśmy odpowiednie służby - przekazał mer.
Czytaj także: Wielkanocne orędzie premiera. Marek Belka nie wytrzymał
Pięć uderzeń rakietowych na Lwów
W atakach rakietowych na Lwów zginęło co najmniej sześć osób, a jedenaście jest rannych, w tym dziecko — przekazał szef administracji obwodowej Maksym Kozycki.
Dodał, że w wyniku ostrzałów "obiekty są znacznie uszkodzone". Teraz trwa gaszenie powstałych pożarów.
Pięć mocnych uderzeń rakietowych w infrastrukturę cywilną starego europejskiego Lwowa. Rosjanie nadal barbarzyńsko atakują z powietrza miasta ukraińskie - napisał Mychaiło Podolak.
Rakiety trafiły w obiekty cywilne
W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia, na których widać ślady ostrzału. Autorzy celowo nie podają dokładnej lokalizacji miejsc, które ucierpiały w wyniku ataków rakietowych. Na jednym z nich zobaczyć możemy uszkodzone auto. Z kolei na innym widzimy zniszczony serwis opon, gdzie trafiła rosyjska rakieta.
Rosyjskie wojska zaatakowały również obiekty położone obok torów kolejowych, przez które przejeżdżają liczne pociągi ewakuacyjne. Jak informuje szef ukraińskich kolei państwowych Andrij Kamyszyn, w ataku nie ucierpiała zarówno infrastruktura kolejowa, jak i żaden z przejeżdżających pociągów. Na szczęście nikt z pasażerów i pracowników kolei nie doznał obrażeń.
Gęste kłęby czarnego dymu nad Lwowem
Agencja AFP przekazała relację świadka, mieszkańca południowo-zachodniej części Lwowa, który poinformował o gęstych kłębach czarnego dymu, widocznych za budynkami mieszkalnymi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.