Jak czytamy w raporcie brytyjskiego wywiadu, nowo stworzona jednostka będzie się składać z co najmniej jednej eskadry myśliwców bombowych Su-24 FENCER i Su-34 FULLBACK oraz eskadry śmigłowców szturmowych.
Czytaj także: Przeżyła mniej niż połowa. Rosjanki mówią "dość"
Oferują duże zarobki
Jednocześnie wskazuje się, że połączenie typów samolotów świadczy o dużej roli w misjach naziemnych.
Rosyjski resort obrony rekrutuje do nowej jednostki emerytowanych pilotów, ponieważ są oni wysoko wykwalifikowani i zmotywowani. Oferują im duże zarobki - dodaje wywiad.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak Brytyjczycy podkreślają, że powstanie grupy świadczy o tym, że eskadry jej regularnych sił powietrznych nie spełniły swojej głównej funkcji – nie mogły przeprowadzać nalotów na pozycje ukraińskie.
Przerzucają kolejne jednostki
W sobotę Serhij Czerewaty, rzecznik Wschodniego Dowództwa Operacyjnego Ukrainy przekazał, że oprócz najemników Grupy Wagnera Rosja przerzuca do Bachmutu jednostki powietrznodesantowe i zmotoryzowane.
Zdaniem rzecznika zajęcie Bachmutu pozostaje najwyższym priorytetem rosyjskiej armii, a Moskwa chce "jakiegoś trofeum" za swoje wysiłki. Brytyjczycy uważają jednak, że po sukcesach Ukrainy Rosja prawdopodobnie stara się odnieść przynajmniej jakiś sukces w wojnie, podało ministerstwo.
"Poważne ryzyko"
Wywiad pisze, że to posunięcie to stanowi poważne ryzyko, ponieważ Rosja pozostawia w odwodzie na Ukrainie tylko kilka jednostek.
Z tego powodu siły agresora prawdopodobnie przerzuciły do Bachmutu kilka dodatkowych batalionów, które mają przeciwdziałać ukraińskim kontratakom w pobliżu miasta.
Wzmocnienie rosyjskiego zgrupowania w Bachmucie nastąpiło w ciągu czterech ostatnich dni - czytamy w komunikacie resortu opublikowanym na Twitterze.