Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Propagandyści pracujący w rosyjskich mediach starają się na różne sposoby usprawiedliwić skomplikowaną sytuację na froncie. Od dłuższego czasu rosyjskie wojsko nie wypracowało oczekiwanych przez Kreml postępów.
Czytaj także: Eksplozja w Moskwie. Ofiara śmiertelna i ranni
Rosja jest też w trudnej sytuacji ze względu na zajęcie części tego kraju przez Ukraińskie Siły Zbrojne. Ukraina ma pod kontrolą część obwodu kurskiego. To może stanowić kartę przetargową w ewentualnych negocjacjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dla propagandystów taka kolej rzeczy stanowi jednak duży problem. Pracownicy rosyjskich mediów i ich goście stają na głowie, aby wytłumaczyć sytuację armii. Stąd w ich narracji pojawia się wiele sprzeczności.
Czytaj także: Rosjanie wysłali to na front. Ma chronić przed dronami
Rosyjscy propagandyści mówią o armii. Nie mogą się zdecydować
Z jednej strony goście programu Rossija 1 wskazują, że należy zaatakować Kijów i zdobyć ukraińską stolicę w trzy dni. Propagandyści twierdzą, że armia jest do tego gotowa. Z drugiej strony Rosjanie przyznają wprost, że boją się Ukraińców.
Propagandyści są jednak zgodni co do jednego. W ich opinii Rosja musi walczyć, aby przetrwać. Kłamliwie zarzucają też ukraińskim siłom zbrojnym "brak moralnych zahamowań" i chęć zabicia wszystkich Rosjan.
Co powinniśmy zrobić? Jedynym rozwiązaniem jest walka do samego końca. Musimy konsekwentnie wypełniać cele specjalnej operacji wojskowej (tak propaganda kremlowska nazywa wojnę z Ukrainą - przyp. red.). Nie ma innej szansy na przetrwanie. Ukraińcy nie mają moralnych zahamowań. Zabiją nas wszystkich - tragizują propagandyści z Rosji.
Wideo skomentował Anton Heraszczenko, bloger i były wiceszef MSW Ukrainy. Wskazuje on, że Ukraina chce rozliczenia Rosji i Rosjan, ale planuje zrobić to zgodnie z prawem międzynarodowym.
Ukraina chce, potrzebuje i zasługuje na sprawiedliwość i pokój. Chcemy, aby Rosja i Rosjanie ponieśli odpowiedzialność za swoje okrutne zbrodnie wojenne, ale w sądach i poprzez system prawny - napisał ukraiński polityk, publikując wideo z rosyjskiej telewizji propagandowej.