W Zaporożu Rosjanie od kilku dni rozsiewają swoją propagandę. Od 11 czerwca mieszkańcy okupowanego regionu... otrzymują rosyjskie paszporty. Armia Władimira Putina chciała również rozdać mieszkańcom dokumenty tożsamości z czasów ZSRR.
To nie koniec pomysłów Rosjan. Jak podkreśla profil "Nexta", w tym regionie okupanci planują wznieść pomnik rosyjskiego "żołnierza-wyzwoliciela". Pojawił się nawet już ogromny kamień z tabliczką "W tym miejscu powstanie pomnik rosyjskich żołnierzy".
Takie pomniki stały już w kilku krajach: Estonii, Łotwie, Litwie czy Estonii. Pisząc najprościej, te pomniki były znakiem "tu byliśmy". Pokazywały Rosję jako wyzwolicielkę i przypominały o tym, że Ukrainę, Polskę, Litwę, Łotwę i Estonię Rosja "wyzwalała" dwukrotnie.
Teraz dodatkowe mają powstać w Ukrainie. Oprócz Zaporoża, taki krok planowany jest również w Berdiańsku nad Morzem Czarnym. Warto przypomnieć, że już pod koniec maja informowano, że 95 proc. terytorium obwodu ługańskiego, na wschodzie Ukrainy, zostało zajęte przez wojska rosyjskie.
Czytaj także: Fala zaginięć nastolatków. Ta 14-latka jest kolejna
Burzone pomniki
Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainie, w kilku państwach zaczęto niszczyć rosyjskie pomniki. Od 25 lutego zniknęły niektóre pomniki w Bułgarii, Łotwie, Austrii, Słowacji, Polsce, Estonii czy przede wszystkim w samej Ukrainie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.