Rosja ma trudności z pozyskiwaniem broni i amunicji, niezbędnej do walki z Ukrainą. Reżim w Moskwie zaangażował już wszystkich sojuszników. Wiadomo, że rosyjską armię wspierają rządy Korei Północnej, Białorusi, Iranu i Chin.
Do tej listy miały dołączyć Indie. Kreml chciał wykorzystać Hindusów do ominięcia sankcji, które nałożyły na Rosję kraje zachodnie. Planowany proceder ujawnił "Financial Times".
Według dziennikarzy brytyjskiego dziennika, Rosjanie mieli wykorzystać rezerwy finansowe, aby kupować od Indii komponenty niezbędne do budowania broni. Płatności miały być dokonywane w hinduskich rupiach, aby upłynnić walutę i ominąć część europejskich sankcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamknięty system płatności między Indiami i Rosją nie podlegałby kontroli zachodu i pozwoliłby na zakup "sprzętu telekomunikacyjnego, serwerowego i innego skomplikowanego sprzętu elektronicznego", który wcześniej nabywano m.in. w krajach Unii Europejskiej. Łączna wartość transakcji to około 100 miliardów rupii.
Rosyjskie fabryki w Indiach? W sprawę zaangażowano wywiad
Czytaj także: Rosja rewiduje doktrynę nuklearną. Pieskow wyjaśnia
Dziennikarze "Financial Times" donoszą, że hinduska spółka Innovio Ventures miała zarobić na transakcjach z Rosjanami aż 4,9 miliarda dolarów. Chodziło m.in. o produkcję komponentów do produkcji dronów bojowych.
To jednak nie wszystko. W ramach współpracy w Indiach miały powstać fabryki, które zarządzane byłyby przez Rosjan. W sprawę zaangażowani byli m.in. rosyjscy oficerowie wywiadu.
Dodajmy, że Indie są aktualnie największym odbiorcą rosyjskiej ropy naftowej. Nie wiadomo jednak, czy plan ujawniony w rosyjskich korespondencjach przez dziennikarzy "Financial Times" doszedł do skutku.
Oficjalnie miliardy rupii, które Rosja zgromadziła w ramach międzynarodowej współpracy, są dla Moskwy nie do ruszenia. To ogromny problem dla Władimira Putina, który nie może dogadać się z rządem w New Delhi.