Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
W Internecie pojawił się pierwszy materiał filmowy przedstawiający czołgi Abrams poruszające się w pobliżu Awdijiwki. Gdy jeden z czołgów przemieszczał się koło wsi Berdycze, zauważyli go członkowie rosyjskiej 15. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych i poważnie uszkodzili.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak poinformowała rosyjska telewizja publiczna Pierwyj czołg produkcji USA został trafiony dronem kamikadze. Źródła ukraińskie podają, że załoga przeżyła.
Jest to pierwszy przypadek na froncie ukraińskim, gdzie używany przez obrońców amerykański Abrams został poważnie uszkodzony. Ukraina otrzymała od Stanów Zjednoczonych 31 takich maszyn.
Czytaj także: Niemcy będą chronić Rosjan. Chcą kontrolować zagrożenie
Rosyjskie Ministerstwo Obrony obiecało premię w wysokości miliona rubli (10 000 euro), za każde zniszczenie czołgu produkcji zachodniej. Oprócz państwowej instytucji nagrody obiecało także wielu prywatnych przedsiębiorców i celebrytów.
Wśród fundatorów premii jest Iwan Ochlobistin, który w zeszłym roku zapowiedział, że za każdego zniszczonego Abramsa zapłaci aż 10 milionów rubli - równowartość 100 000 euro. Rosyjski aktor i producent filmowy zapowiedział, że zapłaci obiecaną sumę żołnierzowi o pseudonimie "Kolowrat" i jego towarzyszom z brygady, którzy brali udział w ataku na amerykański czołg.
Reuters powołując się na dane rosyjskiego Ministerstwa Obrony informuje, że ponad 10 tys. rosyjskich żołnierzy otrzymało nagrody za zniszczenie lub zajęcie głównych systemów zbrojnych wroga na Ukrainie.