Cały świat żyje niespodziewaną decyzją Kijowa. Ukraina zaatakowała obwód kurski i weszła w głąb Rosji. Pod ostrzałem miały być też obwody biełgorodzki i lipiecki. Atakowane są strategiczne punkty z lotniskami wojskowymi na czele. Kilka tysięcy żołnierzy, czołgi i pojazdy opancerzone działają we wrogim kraju.
Wschodnie media informują o użyciu przez siły ukraińskie licznych dronów i artylerii. Ukraina miała przejąć kontrolę nad kilkoma miejscowościami. Atak ma być próbą zmuszenia Rosjan do wycofania części wojsk.
Władze obwodów podjęły decyzję o ewakuacji ludności w związku z trwającym atakiem. W mediach społecznościowych pojawiały się liczne apele mieszkańców o pomoc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Część Rosjan postanowiła nie czekać na decyzję Putina i władz na Kremlu o udzieleniu wsparcia. Na własną rękę postanowili opuścić kraj. W sieci pojawiło się wiele nagrań z granicy rosyjsko-gruzińskiej.
Czas przejazdu obu punktów kontrolnych z Federacji Rosyjskiej do Gruzji wynosi do 24 godzin. Korek przed przejściem granicznym Verkhnii Lars - Dariali ciągnie się przez ponad 10 kilometrów, a wśród pojazdów dominują auta z oznaczeniami obwodu kurskiego - twierdzi "Technicznybdg" na portalu X.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.