Wojna w Ukrainie zbiera żniwo. Giną niewinni ludzie, miliony są zmuszone opuścić kraj. Wojska rosyjskie jednak nie ustępują i bez cienia wyrzutów sumienia niszczą życie nawet najmłodszym.
Właśnie tak było w przypadku Ivanki. Dziewczynka 15 marca wraz z rodziną ewakuowała się z Trostianiec w Obwodzie Sumskim. Teren ten znajdował się wówczas pod rosyjską okupacją. Rosyjscy żołnierze zabrali jej telefon.
Czytaj też: Mąż Siwiec niewpuszczony do USA
Wielka mała wygrana
Choć od tego zdarzenia minęły tygodnie, Ukraińcom udało się go odzyskać.
Ukraińscy żołnierze odkryli telefon wśród schwytanego rosyjskiego żołnierza. Następnie zadzwonili pod numery zapisane w telefonie, aby znaleźć właściciela i zwrócili go rodzinie dziewczynki. Historię tę przekazał "The Kyiv Independent" za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Ukraińscy żołnierze zwracają 10-letniej dziewczynce smartfon, który zabrali jej rosyjscy żołnierze - czytamy na Twitterze.
Ta historia poruszyła sieć. Internauci nie kryli oburzenia zachowaniem Rosjan wobec 10-latki.
Jaką osobą trzeba być, żeby obrabować 10-letnie dziecko - napisał jeden z użytkowników Twittera.
Cieszę się jej szczęściem. Jaka osoba zabiera telefon dziecku?! - wtórował drugi.
Trzeba przyznać, że ta historia daje nadzieję na lepsze jutro i koniec wojny w Ukrainie. Niestety, na ostateczne zwycięstwo naszych wschodnich sąsiadów trzeba będzie jeszcze trochę poczekać...
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.