Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanie zatrzymali kolejnego terrorystę? Nie brał udziału w zamachu

Czterech podejrzanych stanęło przed sądem w Moskwie po tym, jak w piątek uzbrojeni mężczyźni zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall, a trzech przyznało się do zarzutów o terroryzm. Zginęło już ponad 160 osób, a bilans ofiar rośnie. Kolejny zatrzymany nie brał udziału w zamachu, ale miał pomagać sprawcom.

Rosjanie zatrzymali kolejnego terrorystę? Nie brał udziału w zamachu
Moskiewski sąd aresztował piątego oskarżonego. Miał kupić białe renault dla terrorystów (YouTube)

W poniedziałek moskiewski sąd rejonowy w Basmanny aresztował piątego oskarżonego o udział w zamachu terrorystycznym. Dałiwar Isłomow nie wziął jednak bezpośredniego udziału w ataku na salę koncertową Crocus City Hall pod Moskwą - poinformował korespondent lokalnego Sputnika. Miał jednak pomagać zamachowcom.

Sąd przychylił się do wniosku śledztwa i zastosował wobec Diłowara Isłomowa środek zapobiegawczy w postaci aresztu - oznajmił sędzia.

Oprócz Dałiwara Isłomowa policja zatrzymała także jego brata oraz ojca. Żaden z nich nie przyznaje się do winy. Według relacji rosyjskich mediów, bracia wraz z ojcem Isroilem dołączyli do grupy przestępczej, która planowała atak na styczeń i marzec tego roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biełgorod w ogniu. Wojna puka do drzwi Rosjan

Według wstępnych informacji to oni odpowiadali za logistykę zamachu. Ponoć Dałiwar Isłomow pomógł grupie kupić renault, którym inni napastnicy podróżowali podczas ataku. I którym po rzezi uciekali na zachód, mimo akcji rosyjskich służb specjalnych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Władimir Putin o zamach oskarża Ukrainę

Rosja od momentu piątkowej tragedii dąży do powiązania zamachu terrorystycznego z Ukrainą. Robi to pomimo stanowczych zaprzeczeń ze strony ukraińskich oficjeli, by Kijów miał z tym cokolwiek wspólnego.

W sobotę Władimir Putin wygłosił specjalne oświadczenie. Zapewnił w nim, że wszyscy zaangażowani w "krwawy i barbarzyński zamach" zostaną ukarani. Dyktator powtórzył informacje ogłoszone wcześniej przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa.

W słowach do rosyjskiego narodu przypomniał, że zatrzymano 11 osób, a także podkreślił, że "czterej sprawcy ruszyli w kierunku Ukrainy", gdzie miało być dla nich "przygotowane okno do przekroczenia granicy".

Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Mają polskie korzenie. Będą kanonizowani. Papież podjął decyzję
Basen w Wielkopolsce zamknięty do odwołania. Wykryto groźną bakterię
Tajemnicze symbole na drzewach w Skandynawii. Kryją mroczną przeszłość
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić