Sobota 8 czerwca to 836 dzień wojny w Ukrainie. Według Centrum Narodowego Sprzeciwu (CNS) ukraińskiego ministerstwa obrony Rosjanie nie robią żadnych postępów w okolicach Charkowa. Armia agresora ściąga więc posiłki z obwodu chersońskiego. I nakłania ludność cywilną z zajętych terenów do wstępowania do wojska.
Jest to kolejna zbrodnia okupantów, którzy mobilizują miejscową ludność do wojny przeciwko ojczyźnie – podkreślono w komunikacie CNS.
Takie postępowanie Rosjan jest odbierane w Ukrainie jako akt desperacji. Operacja zdobycia przez agresora Charkowa, jak na razie jest kompletną klapą. Ukraińcy zastosowali taktykę głębokiej obrony – czym skutecznie zaskoczyli i powstrzymali Rosjan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińska armia, dozbrojona dostawami broni i amunicji z Zachodu, radzi sobie w defensywie coraz lepiej. Nie pozwala Rosjanom na zbyt wiele. Zdesperowani agresorzy muszą ściągać na front pod Charkowem posiłki.
Wraz z kolejnymi dostawami broni z Zachodu dla Kijowa sytuacja rosyjskiej armii w obwodzie charkowskim wydaje się być coraz bardziej problematyczna. W ciągu ostatniej doby okupanci stracili w tym rejonie 130 żołnierzy, czołg, kilka systemów artyleryjskich, pojazdów i kilkadziesiąt dronów - podaje RMF FM.
Zobacz również: Spektakularna akcja. Rosyjski czołg ucieka w płomieniach
Rosjanie chcieliby wypracować jak największą przewagę przed zbliżającym się szczytem pokojowym w Szwajcarii. Na planowany na 15-16 czerwca miting 106 krajów potwierdziło swoją obecność. Zabraknie przedstawicieli Rosji - nie zostali zaproszeni z obawy o zakłócenie spotkania.
Jesteśmy zadowoleni z histerycznej atmosfery, która panuje w Moskwie z powodu szczytu pokoju. Widzimy to w ich działaniach i próbach zerwania szczytu. Rozumieją, że stawką jest rosyjski mit o podziale świata na Europę i Amerykę, które wspierają Ukrainę, oraz resztę świata, która wspiera Rosję – powiedział Minister Spraw Zagranicznych Dmytro Kułeba.
Celem Ukrainy jest wdrożenie formuły pokojowej Wołodymyra Zełenskiego – zakończył Dmytro Kułeba. Prezydent Ukrainy zgodzi się na pokój, ale tylko w wypadku, gdy Rosjanie opuszczą na dobre ukraińskie tereny i zwrócą je Kijowowi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.