Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanin był na obchodach godziny "W". "Jestem w szoku"

Wiaczesław Zarucki, Rosjanin mieszkający w Polsce od ponad dwóch lat, wybrał się na obchody godziny "W". To bardzo ważny moment, w którym mieszkańcy stolicy oddają hołd uczestnikom Powstania Warszawskiego. W tym roku przypadła okrągła 80. rocznica tego wydarzenia.

Rosjanin był na obchodach godziny "W". "Jestem w szoku"
Rosjanin był na obchodach godziny "W". "Jestem w szoku" (YouTube)

Wiaczesław przed południem wybrał się na pierwszy z marszów tego dnia. Uroczystości rozpoczęły się w parku Orlicz-Dreszera na Mokotowie.

Wszyscy nagrywają, wszyscy świętują ten dzień. Super! Jestem szczęśliwy z tego powodu, że w tym roku udało mi się przyjść i zobaczyć, jak to wygląda - relacjonował youtuber.

Dodał też, że polskie uroczystości i przemarsze znacznie różnią się od tych, które zna w Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Godzina "W". Cała Warszawa stanęła
W Rosji mógłbyś stać w dużej odległości, policjant nie dałby ci podejść tak blisko. Ja już nie mówię, żeby iść obok tych żołnierzy! A tu w Polsce możecie iść obok, wszyscy razem, to jest niesamowite - mówił.

Przemarsz zakończono złożeniem wieńców przy pomniku Żołnierzy AK Powstańców Mokotowa.

Rosjanin oddał hołd Powstańcom Warszawskim. Porównał ten dzień do 11 listopada

Kolejnym elementem dnia był przemarsz z Ronda Dmowskiego. Wszyscy zbierali się tam, aby uczcić o godz. 17:00 godzinę "W".

To wszystko przypomina mi 11 listopada. Też sprzedawali flagi, tak samo dużo ludzi było, ale to wygląda jak święto z rodziną. Można przyjść z dzieckiem, wszyscy są uśmiechnięci, śpiewają piosenki. 11 listopada było tu mnóstwo wybuchów, ludzie z zasłoniętymi twarzami, którzy deptali flagi UE i mówili agresywne rzeczy. Ja bym nie przyszedł z dzieckiem na takie święto. A jeśli mówimy o dzisiejszym dniu, to super świętować ten dzień ze wszystkimi - mówił Wiaczesław.

W godzinę "W" wielu uczestników marszu odpaliła race. Uczestnicy krzyczeli "cześć i chwała Bohaterom!". Następnie ruszyli w przemarsz Alejami Jerozolimskimi.

Jestem w szoku. Odpalili białe i czerwone race. Było ciepła od słońca i od tych petard. Był popiół. Ludzie śpiewają, krzyczą razem, brzmi tak samo mocno jak 11 listopada. Nie mamy w Rosji takich wydarzeń, żeby wszyscy tak razem śpiewali. Tu czujesz taką jedność - podsumował Wiaczesław.
Zobacz także: Godzina "W" oczami Rosjanina
Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Szwecja. Z amerykańskiej ambasady zniknął baner wsparcia Ukrainy
Ukraiński urzędnik oburzony. Chodzi o decyzję Trumpa. "To szantaż"
Ukraiński poseł przewiduje. Tyle mogą wytrzymać bez wsparcia USA
Kartony pełne pączków na śmietniku. Warszawiacy oburzeni
"Nie może umrzeć". Przyjeżdżają z dalekich krajów i modlą się za Franciszka
Wiceprezydent USA o kłótni z Zełenskim. Tak się tłumaczył. "Zaatakował mnie"
Najlepsza strażaczka świata to Polka. Pochwaliła się medalem
"Masakra". Nagranie z ZOO w Łodzi. Orangutany cierpiały przez człowieka
Pierwsze bociany już w Polsce. Prawdziwa wiosna na Podkarpaciu
Skandal w serbskim parlamencie. Są ranni, jedna posłanka walczy o życie
Cała Polska zobaczyła, co zrobił na drodze. Taką opinię miał sołtys Kątów Rybackich
Kryzys w relacjach USA-Ukraina. Belgijskie media: "Kijów szykuje się na najgorsze"
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić