Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosjanin nie żyje. Przyczyna? Dobitnie obrazuje problemy armii Putina

26-letni ojciec trójki dzieci Iwan Poljański otrzymał wezwanie do wojska w regionie Orenburg w zachodniej Rosji. Dwa tygodnie później mężczyzna zginął podczas ćwiczeń z powodu odniesionych obrażeń. Jego żona twierdzi, że do jego śmierci doprowadziło to, że w trakcie używano starej amunicji.

Rosjanin nie żyje. Przyczyna? Dobitnie obrazuje problemy armii Putina
Ivan Poljański z rodziną (Telegram Baza)

Pod koniec września Władimir Putin ogłosił "częściową" mobilizację do rosyjskiej armii. Po ogłoszeniu decyzji Kremla w mediach zaczęły pojawiać się doniesienia, że wezwania do wojska otrzymują m.in. starsi mężczyźni bez doświadczenia bojowego, a nawet chorzy.

Wśród mężczyzn, którzy otrzymali wezwanie do armii, znalazł się Iwan Poljański. Co więcej - otrzymał je aż trzy razy. W pierwszych dniach po ogłoszeniu mobilizacji nie został przyjęty w punkcie poborowym, bo "nie było wystarczająco dużo miejsca". Później były podobne problemy i dopiero za trzecim razem został przyjęty.

Według kanału Baza mężczyzna służył na Kaukazie w latach 2015-2016, dlatego zdecydował się na służbę mimo sprzeciwu żony i krewnych.

Przed śmiercią żołnierz narzekał na warunki

16 października Poljański udał się do ośrodka szkoleniowego we wsi Pawłowka. Następnego dnia zmobilizowany narzekał w rozmowie telefonicznej do żony na jedzenie i bałagan w ośrodku. Cztery dni później podczas ćwiczeń w pobliżu Poljańskiego wybuchł granatnik. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych ran.

Żona 26-latka uważa, że ​​granatnik męża mógł eksplodować, ponieważ podczas ćwiczeń użyto starej amunicji. Użyta partia amunicji miała zostać wysłana do badań, przeprowadzano także inspekcję na poligonie. 21 października odbył się pogrzeb Iwana. Rosjanin ma trzech synów, najmłodszy z nich ma trzy lata.

Tymczasem przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin ogłosił, że ojcowie wielodzietni, z co najmniej trojgiem dziećmi poniżej 16 roku życia, są zwolnieni z "częściowej" mobilizacji. - Ponad 9,5 tys. ojców zostało odwołanych z jednostek wojskowych i wróciło do swoich rodzin - powiedział. Nie uchwalono jednak i nie opublikowano stosownej ustawy.

Zobacz także: Spotkanie u prezydentów. To będzie dziś główny temat
Autor: ESO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić