W mediach społecznościowych bardzo łatwo znaleźć warunki osób żyjących w Rosji. Przykład? Moskwą i Petersburgiem ulice są w fatalnym stanie. Ponadto często ludzie nie mają dostępu do wody, czy toalet. Rosyjscy żołnierze również nie dowierzali, gdy zobaczyli warunki panujące na Ukrainie.
Rosyjska propaganda karmi swoich rodaków rzekomą sytuacją w Polsce. W telewizji można usłyszeć, że w w naszym kraju jest bieda, panuje wszechobecny brud i ciężko o dobrze płatną pracę. To Rosja - według propagandystów - jest krajem mlekiem i miodem płynącym.
Rosyjski youtuber Wiaczesław Zarucki, który obecnie przebywa w Polsce i komentuje tamtejszą sytuację, w najnowszym filmie przytoczył wpisy jego rodaków, którzy kiedyś byli w naszym kraju, a teraz wrócili do swojego państwa. Wpisy pochodzą z tamtejszych mediów społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjan denerwują lepsze warunki w Polsce
- Ulice są wręcz idealne, brak rozrzuconych śmieci, w parkach jest pięknie, jak z obrazka. Jak można tak żyć? U nas mówi się, że u nich jest wręcz fatalnie. Dlaczego ja, dumny Rosjanin muszę chodzić po brudnych ulicach? - brzmiał jeden z wpisów.
Czytaj więcej: Kaczyński zlekceważył Szczerbę? Oto jak się zachował
Kolejny internauta wprost stwierdził, że w telewizji przekazują nieprawdę. - Gdzie są wyboje i korki na ulicach? Oni nie mają żadnych problemów. Mnóstwo sklepów z ciuchami z całego świata. Pełno restauracji i kawiarni. Jestem wściekły, ponieważ okłamywano nas - przekonywał kolejny internauta.
Ponadto wpisy dotyczyły również polskiej komunikacji. Rosjanie zauważali, że pociągi i autobusy są czyste i niemal zawsze przyjeżdżają na czas. Uczniowie w szkołach mają kompletne podręczniki i przede wszystkim nowe oraz piękne ławki i krzesła, w których mogą spokojnie się uczyć.
W Polsce zarobki są przyzwoite. Stać ich na wakacje, kupują mieszkania. Lodówka jest zawsze pełna, jedzenie świeże, mięso nawet mają. U nas wszystko jest zwykle przeterminowane - brzmiał kolejny wpis.
Zarucki skomentował, że Rosjanie, którzy nigdy nie wyjeżdżali za granicę nie potrafią uwierzyć tym, którzy właśnie wrócili. Nawet jeśli słyszą o dobrobycie w innym kraju, często nie wierzą w słowa bliskiej osób.