Z relacji rosyjskiego portalu "The Insider" wynika, że mężczyzna służył w Grupie Wagnera w Afryce oraz brał udział w wojnie na Ukrainie.
W chwil napaści przebywał na urlopie i za niedługo miał ponownie zasilić szeregi rosyjskie w wojnie na terytorium naszych wschodnich sąsiadów.
Pobito i postrzelono rosyjskiego wojskowego. Okoliczności zdarzenia
Z dostępnych informacji wynika, że wojskowy podczas urlopu spacerował wraz ze swoją dziewczyną po Batajsku (miasto w Rosji w obwodzie rostowskim). Wówczas w pobliżu kawiarni "Clover" pokłócił się z nieznanym mężczyzną.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według krewnych wojskowego, w tym czasie z kawiarni wybiegł tłum "10-20 osób z naszego kraju (z Rosji - przypis red.)" i zaczął bić mężczyznę. A ten, z którym początkowo doszło do konfliktu, został ranny i wystrzelił 12 kul w stronę wojskowego.
Do sprzeczki miało dojść rzekomo, dlatego walczył w Ukrainie.
Rosyjski "The Insider" poinformował także, że mężczyzna trafił do szpitala i jest pod opieką lekarzy.
Wasilij Gołubiew: sprawcy muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności
Głos ws. zdarzenia zabrał Wasilij Gołubiew. Gubernator obwodu rostowskiego przekazał, że w tej sprawie wszczęto już postępowanie karne i trwają czynności dochodzeniowe.
Będę uważnie śledził śledztwo, sprawcy muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności zgodnie z prawem - powiedział Gołubiew.
Dodajmy, że 3 września świat obiegła informacja dotycząca pewnego żołnierza kontraktowego. Mężczyzna został pobity na śmierć przez żandarmerię. Dochodzenie w tej sprawie nie zostało jeszcze wszczęte, a krewni nie otrzymali ciała zmarłego.
Czytaj również: Nieznane nagranie Prigożyna. "Rosję czeka tragedia"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.