Media społecznościowe obiegło nagranie, na którym zobrazowana została bezmyślność, z którą działają rosyjscy żołnierze w Ukrainie. Nowe wideo po raz kolejny obala mit o "drugiej armii świata", którą tak często chwali się rosyjska propaganda.
Rosyjski transporter opancerzony wysadził się na minie
Na filmiku widać, jak rosyjski transporter opancerzony porusza się po jednej z dróg na terenie Ukrainy. Gołym okiem widać, że jest ona zaminowana, ale nie powstrzymuje to kierowcy, który jedzie prosto na miny.
Naturalnie, po chwili dochodzi do wybuchu. Żołnierzom w środku nic się nie stało, ale pojazd został poważnie uszkodzony. Po chwili na filmiku, który najprawdopodobniej został nagrany przez ukraińskiego drona, widać, jak zdesperowani Rosjanie siedzą obok zniszczonego przez własną bezmyślność wozu.
Rosyjski mobik [zmobilizowany żołnierz - przyp. red.] wygrywa nagrodę za "najgorszego kierowcę transportera opancerzonego". Prawdopodobnie byli ostrzegani przed minami na polu, ale nikt im nie mówił o drogach - ironizuje kanał "Nexta".
Czytaj także: Przerażający widok w Ukrainie. To zrobili Rosjanie
Rosja "największym dostawcą broni"
Amerykański dziennik "Wall Street Journal" pisał, że ukraińskie wojska przejmują i następnie wykorzystują na polu walki tak dużo rosyjskiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, że Rosja stała się de facto największym dostawcą broni dla Kijowa, wyprzedzając kraje zachodnie.
Zgodnie z doniesieniami specjalistów, zajmujących się tzw. białym wywiadem, czyli analizą materiałów dostępnych publicznie, od końca lutego ukraińskim siłom udało się zdobyć 460 rosyjskich czołgów, 92 haubice samobieżne, 448 bojowych wozów piechoty, 195 pojazdów opancerzonych i 44 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe. Rzeczywiste dane są prawdopodobnie wyższe.