Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosyjski kapitan upił się do nieprzytomności. Niebywałe, co zgubił

Aleksander Kuziwanow, pracownik rosyjskiego instytutu badawczego, który opracowuje technologie obronności, zgubił służbowego laptopa z ważnymi badaniami - podaje kanał "Baza". Jak się okazało, kapitan był uczestnikiem hucznej imprezy z okazji 70-ki kolegi. Po długiej libacji alkoholowej twierdził, że "stracił pamięć".

Rosyjski kapitan upił się do nieprzytomności. Niebywałe, co zgubił
Do zdarzenia doszło po tym, jak kapitan poszedł świętować 70-kę kolegi (Twitter, Wikimedia Commons)

Do zdarzenia doszło w środę, 18 maja, w godzinach wieczornych. W restauracji "Bobry i Kaczki" pracownik rosyjskiego państwowego instytutu badawczego świętował swoje 70. urodziny. Jednym z gości imprezy był jego kolega z pracy - Aleksander Kuziwanow, kapitan 1 stopnia.

Zgubił laptopa na imprezie

Jednostka, w której pracują mężczyźni to Centralny Instytutu Badawczy Federalnego Państwowego Unitarnego Przedsiębiorstwa "Centrum". Ta struktura opracowuje prognozy rozwoju nauki i technologii w interesie obronności kraju i bezpieczeństwa państwa.

Jak podaje kanał "Baza", w czasie hucznej imprezy alkoholowej Kuziwanow zgubił swojego służbowego laptopa. W nim miał wyniki badań na temat obronności kraju, artykuły o tematyce wojskowej z poufnymi danymi. Kapitan w instytucie zajmuje się budową statków cywilnych, badaniem oceanów oraz ich wykorzystaniem do celów wojskowych i cywilnych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kapitan "stracił pamięć"

Jak sam stwierdził, po drugiej butelce mocnego alkoholu Kuziwanow stracił pamięć. Obudził się już w nocy we własnym mieszkaniu. Żona przywróciła kolejność wydarzeń, ponieważ mężczyzna nic nie pamiętał.

Jak opowiedziała, kapitan po długiej libacji alkoholowej poczuł się źle na ulicy i przechodnie wezwali karetkę. Medycy przewieźli kapitana do domu. Już potem Kuziwanow odkrył, że zgubił laptopa, który zawierał notatki i plany artykułów na tematy wojskowe.

Kiedy wszystko przypomniał, powiedział policji, że artykuły są dla "Wielkiej Rosyjskiej Encyklopedii", w której dorabia, i nie było w tych notatkach nic tajnego.

Zobacz także: Zobaczył zdjęcia obrońców Azowstalu. Gen. Mieczysław Bieniek poruszony
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Starych samochodów nie będzie można naprawić? Komisja Europejska wyjaśnia
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić