Do zdarzenia doszło w środę, 18 maja, w godzinach wieczornych. W restauracji "Bobry i Kaczki" pracownik rosyjskiego państwowego instytutu badawczego świętował swoje 70. urodziny. Jednym z gości imprezy był jego kolega z pracy - Aleksander Kuziwanow, kapitan 1 stopnia.
Czytaj także: Polak pojechał do Buczy. Wideo otwiera oczy niedowiarkom
Zgubił laptopa na imprezie
Jednostka, w której pracują mężczyźni to Centralny Instytutu Badawczy Federalnego Państwowego Unitarnego Przedsiębiorstwa "Centrum". Ta struktura opracowuje prognozy rozwoju nauki i technologii w interesie obronności kraju i bezpieczeństwa państwa.
Jak podaje kanał "Baza", w czasie hucznej imprezy alkoholowej Kuziwanow zgubił swojego służbowego laptopa. W nim miał wyniki badań na temat obronności kraju, artykuły o tematyce wojskowej z poufnymi danymi. Kapitan w instytucie zajmuje się budową statków cywilnych, badaniem oceanów oraz ich wykorzystaniem do celów wojskowych i cywilnych.
Kapitan "stracił pamięć"
Jak sam stwierdził, po drugiej butelce mocnego alkoholu Kuziwanow stracił pamięć. Obudził się już w nocy we własnym mieszkaniu. Żona przywróciła kolejność wydarzeń, ponieważ mężczyzna nic nie pamiętał.
Jak opowiedziała, kapitan po długiej libacji alkoholowej poczuł się źle na ulicy i przechodnie wezwali karetkę. Medycy przewieźli kapitana do domu. Już potem Kuziwanow odkrył, że zgubił laptopa, który zawierał notatki i plany artykułów na tematy wojskowe.
Kiedy wszystko przypomniał, powiedział policji, że artykuły są dla "Wielkiej Rosyjskiej Encyklopedii", w której dorabia, i nie było w tych notatkach nic tajnego.