Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosyjski konwój wpadł w zasadzkę. Zostały z niego tylko zgliszcza

Ukraińcy pochwalili się kolejnym małym sukcesem na froncie. W okolicach Zaporoża Siły Zbrojne Ukrainy zaatakowały rosyjski konwój i zniszczyły kilka pojazdów. Zginęli też agresorzy, którzy byli żołnierzami piechoty morskiej Flotylli Kaspijskiej. Walki na froncie są od tygodni bardzo zażarte i krwawe.

Rosyjski konwój wpadł w zasadzkę. Zostały z niego tylko zgliszcza
Z rosyjskiego konwoju w okolicach Zaporoża zostały tylko zgliszcza (Twitter, @NOELreports)

Walki we wschodniej Ukrainie są coraz bardziej krwawe i w dalszym ciągu niezwykle zażarte. Ukraińcy powoli posuwają się przed siebie, atakują dobrze umocnione pozycje Rosjan i szukają miejsca, w którym dałoby się przerwać front. Wojska Federacji Rosyjskiej bronią się, próbują kontrować i odpowiadać na akcje przeciwnika.

W sieci pojawiło się kolejne wideo dokumentujące straty poniesione przez Rosjan. Ukraińcy swoją artylerią ostrzelali konwój, który przewoził m.in. dwa działa. Te zostały zniszczone, tak samo jak wszystkie pojazdy jadące w konwoju. Zginęło kilku rosyjskich żołnierzy, a cały ich sprzęt został zniszczony na dobre.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Genialny patent Ukraińców. Rosjanie na froncie załamują ręce

Ukraińcy chwalą się, że zdalnie naprowadzany pocisk rakietowy (a może kilka sztuk) trafił idealnie w środek kolumny i że wsparcie dla wojsk walczących na froncie nie dotarło do celu. Rosjanie z kolei przyznali, że w konwoju jechali żołnierze piechoty morskiej Flotylli Kaspijskiej, których skierowano na front w okolicach Zaporoża.

Ukraińska artyleria naprowadza pociski GMLRS zdalnie za pomocą dronów. Te przeczesują teren w okolicach frontu i starają się wyszukać rosyjskie jednostki, które są narażone na atak. Wówczas do artylerzystów trafiają namiary, a ci są w stanie bardzo precyzyjnie ostrzelać cel i go zlikwidować. Tak właśnie było w tym przypadku.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Pierwotnie materiał z miejsca zasadzki, gdzie zlikwidowano rosyjską kolumnę, był bardzo drastyczny i zawierał zdjęcia zabitych żołnierzy piechoty morskiej. Powyżej prezentujemy jednak wersję pozbawioną tych scen. Już sam rozmiar zniszczeń pośród pojazdów dobrze obrazuje, jaki koszmar spotkał żołnierzy Władimira Putina.

Artyleria w obecnej fazie wojny pełni kluczową rolę. Dzięki wsparciu dronów obie strony starają się znajdować cele, a potem atakują je precyzyjnym ostrzałem. I tak w kółko, aż do wyczerpania sił wroga. Rosjanie liczą, że ich przewaga w ludziach oraz sprzęcie okaże się kluczowa na polu walki. Ukraińcy nadrabiają duchem oraz sprzętem, który trafia do nich z Zachodu.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić