Szojgu obserwował dziś jeden z pierwszych etapów ćwiczeń. Sytuacja jest o tyle interesująca, że nie było go na Białorusi rok temu, kiedy trwały duże manewry obu krajów pod kryptonimem Zapad-2021. Szojgu pojawił się w Brześciu, blisko granicy z Polską. Przeprowadził inspekcję "tego, co zostało osiągnięte dotychczas" - poinformowała agencja TASS.
Co ciekawe, "faza aktywna" manewrów ma się zacząć dopiero za tydzień, 10 stycznia. Potrwać ma 10 dni. Szojgu udzielił wywiadu państwowej telewizji Belta, chwaląc Białorusinów za dobrą organizację ćwiczeń.
Są wojska rezerwowe, możemy rozmieścić więcej pojazdów. Mogę powiedzieć, że wszystko zostało zorganizowano lepiej niż wspaniale - mówił Szojgu.
Rosjanin spotkał się też z Aleksandrem Łukaszenką. Również białoruski dyktator chwalił przygotowanie manewrów, mówiąc jak starano się dobrać termin, by nie wpłynęły na funkcjonowanie gospodarki ani rolnictwa jego kraju.
Łukaszenka uderzył też w kraje Zachodu, mówiąc, że "już słychać wycie ale to ich (Zachodu - red.) problem". Zapowiedział również zakup rosyjskiego sprzętu, który przybył na Białoruś w ramach nadchodzących manewrów.