Informacja o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej pojawiła się na kilku kontach na Twitterze oraz Telegramie. Przekazał ją także Jurij Butusow, redaktor naczelny ukraińskiego portalu Censor.net.
Polska przestrzeń powietrzna naruszona?
Dziś o 13.15 rosyjski myśliwiec-bombowiec przeleciał nad ukraińskim Wołyniem i wszedł w przestrzeń powietrzną RP... - czytamy w jednym z postów.
Jak twierdzi dziennikarz, informacje potwierdzają dane radarowe. Lot został zarejestrowany przez Ukraińców. Ani polskie Ministerstwo Obrony Narodowej, ani NATO nie potwierdzają tych doniesień.
Siły Zbrojne RP monitorują sytuację i podejmują niezbędne działania, aby zapewnić bezpieczeństwo kraju. Jednocześnie informujemy, że w obecnej sytuacji, ze zrozumiałych względów, nie będziemy podawać szczegółów pozwalających na identyfikację, lokalizację zaangażowanych sił i środków, wykorzystywanych systemów, prowadzonego rozpoznania oraz działań - odpowiedział MON na pytania dziennikarzy "Rzeczpospolitej".
Zaledwie dzień wcześniej doszło do podobnego incydentu. Strona ukraińska twierdzi, że nad Polską pojawił się rosyjski dron. Miało być to celowe działanie Rosji, aby sprowokować NATO i sprawdzić reakcje obronne sojuszu.
Rosja prowokuje starcie z siłami NATO – dodał Butusow.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.