"Nowaja Gazieta", której redaktorem naczelnym jest Dmitrij Muratow, to jedna z nielicznych niezależnych gazet w Rosji, która wciąż - pomimo cenzury panującej w kraju rządzonym przez Władimira Putina - stara się dostarczać Rosjanom rzetelnych i prawdziwych informacji.
W czerwcu 2022 r. Muratow sprzedał na aukcji za ponad 100 milionów dolarów medal za Pokojową Nagrodę Nobla. Pieniądze zostały przeznaczone na szczytny cel - program UNICEF na rzecz ukraińskich dzieci. - Chodzi o to, by dać dzieciom uchodźców szansę na przyszłość - powiedział noblista.
Czytaj także: Znaleźli je ukraińscy "łowcy dronów". To było w środku
Teraz Muratow udzielił wywiadu dziennikarzom BBC. Stwierdził w nim, że jest zmartwiony perspektywą ewentualnego użycia przez Rosję broni nuklearnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Służby wywiadowcze zachodnich państw cały czas podkreślają, że nie ma w tej chwili żadnych oznak tego, że Rosja rozważa sięgnięcie po broń nuklearną. Wielu ekspertów przyznaje jednak, że ryzyko jest w tej chwili większe niż przed pełnoskalowym atakiem Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku.
Dwa pokolenia żyły bez zagrożenia wojną nuklearną. Ale ten okres się skończył. Czy Putin naciśnie przycisk nuklearny? Nikt tego nie wie. Nie ma ani jednej osoby, która byłaby w stanie coś tutaj orzec z całą stanowczością - stwierdził Muratow w rozmowie z angielskimi dziennikarzami.
Czytaj także: Rosjanie przeszli samych siebie. Tak mówią o Chinach
Kilka dni temu Putin ogłosił plany rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi. Następnie jeden z jego najbliższych współpracowników, Nikołaj Patruszew, ostrzegł, że Rosja ma nowoczesną unikalną broń zdolną zniszczyć każdego wroga, w tym Stany Zjednoczone.
Rosyjska propaganda przygotowuje ludzi do tego, żeby myśleli, że wojna nuklearna nie jest zła. W rosyjskiej telewizji wojna nuklearna i broń nuklearna są reklamowane z równą lekkością co karma dla zwierząt. Mówią, że mają taką a taką broń, że zaatakują Wielką Brytanię i Francję, że dadzą początek nuklearnemu tsunami, które zmiecie z powierzchni ziemi Amerykę. Dlaczego to robią? Żeby ludzie w Rosji byli gotowi - tłumaczy.
Muratow dodaje, że propaganda państwowa przedstawia Rosję jako kraj pokoju, a Ukrainę i Zachód jako agresorów. To absurd, bo to Rosja zaatakowała Ukrainę i zabiła dziesiątki tysięcy cywilów w tym kraju, dokonując zbrodni wojennych i gwałcąc międzynarodowe konwencje.
Wielu Rosjan wierzy jedna w to, co przekazuje propaganda. Zdaniem Muratowa jego rodacy zostali "napromieniowani" przez propagandę.
Wszyscy są na nią podatni, nie tylko Rosjanie. W Rosji propaganda to dwanaście kanałów telewizyjnych, dziesiątki tysięcy gazet, media społecznościowe, takie jak VK (rosyjska wersja Facebooka), które służą całkowicie ideologii państwowej - dodaje.
Muratow napadnięty we własnym kraju
Kilka miesięcy Dmitrij Muratow temu został napadnięty w pociągu jadącym do Samary. Nieznani sprawcy oblali go czerwoną farbą z acetonem. - Muratow, to za naszych chłopaków - krzyczeli sprawcy w kierunku laureata Pokojowej Nagrody Nobla.