Rosyjska propaganda po raz kolejny udowadnia, że na antenach państwowych stacji w tym kraju nie ma żadnych granic. W mediach społecznościowych szerzy się fragment programu propagandowego w stacji "Rossija 1", w której polityk otwarcie grozi dziennikarzom.
"Przyjdziemy i zamordujemy was wszystkich"
Propagandyści pokazali gościom programu materiał z Niemiec. Zachodni dziennikarze oskarżali w nim rosyjskie media o kłamstwa i oburzyli się faktem, że propagandyści nazwali niemieckiego dziennikarza "nazistą".
Potem prowadzący poprosił o komentarz gości. Głos zabrał prawicowy deputowany Alieksiej Żurawliow. To, co powiedział, nie mieściło się w głowie nawet prowadzącemu program propagandyście. Polityk zapowiedział, że "Rosja przyjdzie i wszystkich zabije".
Powiem wprost i nie obchodzi mnie to - ku**a, przyjdziemy i zamordujemy was wszystkich - grzmiał Żurawliow.
"Nie wolno nikogo zabijać"
Zareagować musiał prowadzący. - To są dziennikarze i propagandyści. Tak nie wolno mówić. Nie wolno nikogo zabijać. Grozi Pan ludziom w programie na żywo - powiedział. Deputowany jednak nie mógł się powstrzymać i dodał: "Jak tam pojadę i go [dziennikarza] zobaczę, to go zabiję".
Aleksiej Żurawliow to skrajnie prawicowy deputowany do Dumy Państwowej od 2011 roku. Jest pierwszym wiceprzewodniczącym Komitetu Obrony Dumy Państwowej, przewodniczącym partii politycznej Rodina, i członkiem klubu partii LDPR. W rosyjskim parlamencie "walczy" głownie z prawami osób LGBT+ i wymaga "zmniejszenia praw" młodych ludzi, którzy nie byli w wojsku.