Według agencji Reuters, która powołuje się na ministerstwo obrony Rosji, jeden z wojskowych samolotów transportowych Iljuszyn Ił-76 rozbił się we wtorek (12 marca) wkrótce po starcie z 15 osobami na pokładzie.
Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że do katastrofy doszło w obwodzie iwanowskim. Rosyjskie serwisy internetowe podały, że nikt nie przeżył. W oświadczeniu podano, że prawdopodobną przyczyną katastrofy był pożar silnika podczas startu.
Filmy w mediach społecznościowych pokazywały samolot z płonącym silnikiem, spadający w dół. Pokazano ciemną chmurę dymu wznoszącą się w niebo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak informuje profil Nexta na platformie X, naoczni świadkowie podają, że w rejonie lotniska północnego widać było ogromny dym. Według najnowszych informacji, na miejsce katastrofy ściągany jest sprzęt wojskowy.
Czytaj także: Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 16-latek
Samoloty Ił-76 służą do przewożenia ludzi i ładunku, w tym sprzętu wojskowego. Nie są to duże maszyny, bowiem mogą pomieścić maksymalnie prawie 100 osób.
Fatalne statystyki rosyjskiego lotnictwa
Stan lotnictwa w kraju Władimira Putina jest fatalny. Według danych niemieckiej bazy danych Jacdec, w ubiegłym roku w Rosji odnotowano 74 incydenty związane z bezpieczeństwem lotów. Natomiast w 2022 r. było ich 36. Z analizy danych dokonanych przez "Wall Street Journal" wynika, że średnia częstotliwość takich incydentów wzrosła z 4,5 na 100 tys. lotów do 9,9.
Z roku na rok jest coraz gorzej, o czym świadczy sytuacja z ostatniego tygodnia. Anton Heraszczenko, doradca szefa ukraińskiego MSW, na swoim profilu na platformie X (dawny Twitter) poinformował, że cztery rosyjskie linie lotnicze doświadczyły awarii lotów w ciągu jednego dnia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.