Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Rosyjski żołnierz zobaczył drona. I natychmiast się poddał

Wojna w Ukrainie trwa już pięćset dni, a obie strony twardo walczą o swoje. Ukraińcy nacierają, Rosjanie bronią się i starają przetrwać na polu walki. Tak jak jeden z żołnierzy, który widząc nad polem walki drona, po prostu się poddał. Maszyna zaprowadziła go do okopu, gdzie został pojmany przez Siły Zbrojne Ukrainy.

Rosyjski żołnierz zobaczył drona. I natychmiast się poddał
Rosyjski żołnierz poddał się na widok ukraińskiego drona (Twitter, @NOELreports)

Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się nagraniem, które powstało na bachmuckim odcinku frontu. Dron zlokalizował rosyjskiego żołnierza, który błąkał się pomiędzy okopami. Gdy zobaczył maszynę, szybko zareagował i ku zaskoczeniu operatorów, po prostu się poddał. Jakby tego było mało, poszedł za maszyną w stronę wrogów.

Operator drona, widząc reakcję Rosjanina i widząc jego desperację, poprowadził go do ukraińskich okopów, gdzie żołnierza pojmali członkowie Sił Zbrojnych Ukrainy. Gdy trafił w ręce 10. Górskiej Brygady Szturmowej, opowiedział o sytuacji po rosyjskiej stronie frontu. A ta wcale nie jest tak dobra, jak zapewne sądzą władze w Moskwie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wagnerowski ból głowy Kremla. Ekspert: wciąż zagrażają

Rosjanin okazał się być żołnierzem specjalnej jednostki "Storm Z", która powstała jako odpowiedź MON na Grupę Wagnera. Wielu jej członków to kryminaliści i skazańcy, którzy dostali szansę rehabilitacji służąc w armii. Sęk w tym, że wartość bojowa oddziału nie jest wysoka, a jego członkowie mieli się nawet przyłączyć do puczystów.

Tak czy siak, rosyjski jeniec mówił o stosach ciał i chaosie po swojej stronie. Dziękował Ukraińcom za to, że nie zrobili mu krzywdy i zapowiedział, że do Rosji wracać nie zamierza. Jak mówił, po tej stronie frontu wszystko wydaje się zupełnie inne. I nikt pod przymusem nie wysyła go na śmierć, jak czynili dowódcy kompanii "Storm Z".

Od początku wojny to standard w armii Władimira Putina. Brak szacunku dla życia żołnierzy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Rosjanie nie mają dobrej passy w ostatnich tygodniach i cofają się stopniowo pod naporem Ukraińców. Kontrofensywa trwa w najlepsze, a Ukraińcy bez wsparcia lotniczego są w stanie posuwać się przed siebie i krok po kroku wypychać Rosjan ze swoich ziem. Ciężkie walki trwają już kilka tygodni.

Żołnierze są wyczerpani fizycznie i psychicznie. Chorują. Są zostawieni sami sobie, bo dowódców ich los nie interesuje. Tak jak w przypadku wielu innych żołnierzy z Rosji, niewola u Ukraińców okazała się wybawieniem. Tak właśnie wygląda w połowie 2023 roku "druga armia świata", czyli wojsko Władimira Putina.

Autor: KGŁ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić