Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Rosyjskie linie poderwą się w powietrze? Tam nikt inny nie chce lecieć

Rosyjskie linie lotnicze nie mają zbyt wielkiego wyboru, od kiedy zamknięto dla nich większość przestrzeni powietrznej nad Europą. To wymogło na nich inne działania i rozważenie innych kierunków. Tych niekoniecznie popularnych, do których raczej mało kto chce latać.

Rosyjskie linie poderwą się w powietrze? Tam nikt inny nie chce lecieć
Samoloty rosyjskich linii lotniczych nie mają do zaoferowania zbyt wielu zagranicznych kierunków (wikimedia commons)

Z Polski do Rosji nie dostaniemy się wcale, ponieważ nasz kraj podobnie jak i inne kraje europejskie, zamknął dla wschodniego agresora przestrzeń powietrzną. Myli się jednak ten, kto myśli, że Rosjanie nigdzie nie latają.

Z Rosji na wczasy można się wybrać do Turcji lub też Tajlandii, choć na te kierunki pozwolić sobie mogą jedynie co zamożniejsi Rosjanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Będzie III wojna światowa? Polski ekspert wyjaśnia

Od niedawna rosyjskie linie w swojej ofercie mają nowy międzynarodowy kierunek. Choć trudno jest tutaj mówić o lotach nakierowanych na turystów.

Pjongjang na lotniczym horyzoncie

Coraz mocniejsze więzi Rosja zacieśnia z Koreą Północną, zwłaszcza w zakresie współpracy gospodarczej czy wojskowości. Nie powinno więc dziwić, że to właśnie Korea Północna stała się nowym kierunkiem na mapie rosyjskich linii lotniczych.

Rosyjska agencja transportu lotniczego, Rosawiacja, wydała rozporządzenie aby loty do Korei Północnej uruchomił Aeroflot i podlegająca mu linia Aurora. Aeroflot miałby latać z Moskwy, a Aurora z Władywostoku.

W tej chwili żaden przewoźnik lotniczy nie kursuje do Pjongjangu. Kiedyś robił to Aeroflot, ale zawiesił loty lata temu. Z kolei Air China zrobiła to w czasie pandemii.

Ciężko raczej mówić o tym, że nowy kierunek będzie łakomym kąskiem dla turystów. Jeśli ktoś chce odwiedzić Koreę Północną w takim charakterze, to musi to zrobić z pomocą biura podróży, a podczas pobytu w tym kraju ściśle trzymać się swojej grupy. Niewykluczone jednak, że takie połączenie może się przydać tym, którzy wiążą nadzieje na gospodarcze interesy z Koreą. Pod czujnym okiem państwa, oczywiście.

Autor: EWS
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić