Wojskowe ćwiczenia "Zima-20" skończyły się blamażem i całkowitą porażką. Jak poinformował w styczniu portal Interia, po 5 dniach symulowana wojna z Rosją była przegrana, a polska armia przestała istnieć. Do tych doniesień odnieśli się teraz Rosjanie, strasząc nasz kraj prawdziwym konfliktem.
Przegrywając symulowaną wojnę z Rosją, Polska usiłuje przekonać NATO, że jest bezbronna. Chce rozmieszczenia na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego dodatkowych jednostek wojskowych. To z kolei może wywołać prawdziwy konflikt zbrojny, dokładnie taki jak ten, który właśnie Polska przegrała – napisało RT.
Polska przegrała symulowaną wojnę w 5 dni. Rosja ostrzega przed prawdziwym konfliktem
W symulacji konfliktu zbrojnego z Rosją uwzględniono zamówione przez Polskę – choć jeszcze niedostarczone – nowe systemy uzbrojenia. W ćwiczeniu wzięło udział kilka tysięcy oficerów. Według symulacji, polskie wojsko poniosło straty wynoszące od 60 do 80 proc.
Autorem artykułu w RT na temat ewentualnego konfliktu polsko-rosyjskiego jest Scott Ritter, były amerykański oficer wywiadu. Wojskowy znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na temat działań militarnych Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie i w Europie. Wielokrotnie potępiał m.in. amerykańskie interwencje w Iraku oraz Syrii.
Nie będzie drugiego Cudu nad Wisłą i powtórki z 1920 r. Współczesna rosyjska armia jest dużo potężniejsza – stwierdził w artykule na portalu RT.
Zdaniem amerykańskiego wojskowego, upadek Polski doprowadziłby do pokonania przez Rosję innych krajów NATO. Ritter twierdzi, że "słabość sojuszu jest faktem powszechnie znanym". Powodem takiego stanu rzeczy mają być kiepsko uzbrojone wojska lądowe.
Jeśli chodzi o możliwości wojskowe, polska armia prawie w każdej kategorii pozostaje daleko w tyle za innymi państwami, pomimo wydawania miliardów dolarów na obronność i modernizację swoich sił zbrojnych – podkreślono w RT.
Rosja straszy Polskę wojną. "Samospełniająca się przepowiednia"
Zdaniem dziennikarza rosyjskiej agencji informacyjnej, polskie ćwiczenia wojskowe to "samospełniająca się przepowiednia". Według RT, "NATO łyka polską przynętę", rozmieszczając na wschodniej flance swoje jednostki. Podkreślono, że może doprowadzić to do prawdziwego konfliktu.
Reakcja Zachodu na sytuację na Białorusi oraz możliwe przystąpienie do NATO Ukrainy tworzy dla Rosji poważne zagrożenie militarne, którego nie może ignorować. W przypadku wojny lądowej w regionie polsko-bałtyckim rosyjskie wojsko całkowicie unicestwiłoby wszystkie jednostki NATO, docierając nad Wisłę w ciągu 5 dni – ocenił Ritter.
Jak pisze RT, jedynym sposobem powstrzymania Rosji może być użycie głowic nuklearnych. Miałyby one zostać wystrzelone z amerykańskich łodzi podwodnych. Zdaniem Scotta Rittera, takie rozwiązanie mogłoby być jednak katastrofalne w skutkach.
Doprowadziłoby to do nuklearnej odpowiedzi ze strony Rosji. Jeżeli tak by się stało, prawdopodobnie oznaczałoby to koniec ludzkości – podkreślił.
Obejrzyj także: Rosyjskie pokazy wojskowe. Putin znów pokazuje światu technologię