Trzej mężczyźni spędzili trzy dni na bezludnej wyspie Pikelot na Pacyfiku. Marynarze w czwartek wyruszyli łodzią w 42-kilometrową podróż z Pulawat na atole Pulap, ale zboczyli z kursu i zabrakło im paliwa.
Czytaj także: Horror w Holandii. Polak uratował dzieci, ale sam zginął
Spędzili trzy dni na bezludnej wyspie. Uratował ich napis "SOS"
Australijskie władze podały, że mężczyźni zostali znalezieni w niedzielę, prawie 200 kilometrów od miejsca, z którego wyruszyli. Ich wezwanie o pomoc zostało zauważone przez samoloty amerykańskie i australijskie.
Na miejsce skierowano australijski okręt wojskowy Canberra. Z pokładu statku wysłano helikopter, a jego załoga sprawdziła stan rozbitków i dała im wodę oraz jedzenie. Mężczyzn zabrał do domu mikronezyjski statek patrolowy.
Partnerstwo sprawiło, że ta akcja poszukiwawczo-ratunkowa zakończyła się sukcesem. Dzięki koordynacji z wieloma organizacjami reagowania mogliśmy uratować trzech członków naszej społeczności i sprowadzić ich z powrotem do domu, do ich rodzin – powiedział kapitan Straży Wybrzeża USA Christopher Chase.
Zobacz także: USA pokazały nową broń. Rodem z filmów science fiction
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.