"Rozeszły się w mgnieniu oka". Oto cena polskich truskawek w Lublinie

Obecnie ceny poszczególnych warzyw i owoców sięgają kosmicznych cen. To wszystko za sprawą bardzo wysokiej inflacji. Pod koniec kwietnia na niektórych bazarach pojawiły się już pierwsze polskie truskawki. Teraz jest ich znacznie więcej. Jednak ceny za kilogram zwalają z nóg. Na przykład w Lublinie są one niemal dwa razy droższe niż te z zagranicy.

Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay | Couleur
oprac.  NJA

Niedawno na większości straganów w całej Polsce zaczęły pojawiać się świeże, polskie truskawki. Są one droższe od importowanych i wiele osób z nich rezygnuje, ponieważ ceny za kilogram potrafią być bardzo wysokie.

Kilka dni temu pisaliśmy o cenie tego owocu na warszawskim bazarze, gdzie za kilogram trzeba było zapłacić 44 zł. Teraz przyszedł czas, by poznać cenę pierwszych truskawek w Lubinie.

Pięć kilogramowych łubianek, bo tak pakowane są pierwsze polskie truskawki spod folii z plantacji mieszczącej się w Górze Puławskiej, rozeszło się w mgnieniu oka. Za kilówkę odmiany hanoi trzeba było zapłacić aż 35 złotych - powiedział Sebastian Duda, właściciel Warzyweksu z ul. Lipińskiego w Lublinie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Beata Kozidrak powiedziała "tak"! "Mój partner nie jest na pokaz"

Z informacji przekazanych przez mężczyznę wynika również, że na początku przyszłego tygodnia cena owoców powinna być już nieco niższa. Dodajmy, że w piątek (5 maja) za truskawki zagraniczne w Lublinie trzeba było zapłacić 18,5 zł za kilogram.

A wiecie jak rozpoznać polską truskawkę?

Owoce importowane można poznać po szypułce. To achillesowa pięta wielodniowego transportu. Szypułka po 3-4 dniach transportu z południowej Europu, lub z północnej Afryki, nie jest świeża, jest zmęczona podróżą. Szypułki truskawek marokańskich są też nieproporcjonalnie duże i długie.

Polską truskawkę bezbłędnie poznamy po zapachu i szypułce. Dojrzałe owoce są jasnoczerwone i błyszczące, są duże i pachną. Zapach jest najbardziej intensywny przy szypułce. Szypułka świeżej truskawki też jest świeża.

Różnica jest też taka, że w Polsce zbiera się truskawkę czerwoną, w pełni wybarwioną. Ona tego samego dnia trafia do handlu. Owoce importowane mają często jaśniejszy kolor przy szypułce. Nie są do końca wybarwione ponieważ musiały być zbierane "na blado", jeszcze nie dojrzałe. To wydaje się logiczne, owoce dojrzałe nie wytrzymałyby długiej podróży. Ma to wpływ na realną jakość produktu. Te owoce są dobre na miejscu, ale my w Polsce jemy je, w jakimś sensie, niedojrzałe.

Producenci ośmielają nas by zadawać więcej pytań. Jako konsumenci mamy do tego prawo.

Źródło: Dziennik Wschodni, PAP

Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"