We wtorek odbyła się ponad dwugodzinna rozmowa telefoniczna Władimira Putina i Donalda Trumpa. Prezydent USA przekonywał, że obaj zgodzili się, że wojna w Ukrainie musi zakończyć się trwałym pokojem. Putin miał nawet poprzeć pomysł zawieszenia ataków na infrastrukturę energetyczną przez 30 dni.
Czytaj więcej: Na górali padł blady strach. Biją na alarm
Trump zrobił wszystko, co mu Putin powiedział. Wszyscy w Rosji są zadowoleni z rozmowy, bo mogą oficjalnie kontynuować wojnę tak jak wcześniej - mówi youtuber mieszkający w Polsce Wiaczesław Zaruski, który prześledził nastroje w Rosji.
Przykładem może być atak na Ukrainę tuż po rozmowie Trumpa z Putinem. Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy twierdził, że Rosja zaatakowała jego kraj 150 dronami, zaatakowała infrastrukturę energetyczną, ale też miejską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie dali odpowiedź od razu. Twierdzili, że władze w Kijowie miały zaatakować samolotami obiekty energetycznej znajdujące się w kraju krasnodarskim - mówił youtuber w swoim filmie. - Z ich punktu widzenia, Rosja nigdy nie atakuje infrastruktury energetycznej. Nawet jak niszczyli szpital, to twierdzili, że znajdowały się tam militaria.
Zaruski przekonuje, że z wyników rozmów zadowoleni są nie tylko propagandziści, ale także zwykłe osoby popierający wojnę. Cieszą się, ponieważ w Rosji spada kurs dolara, powróciła także nadzieja na obecność amerykańskich firm w Moskwie. Jak dodaje, Putin chce, by świat zaakceptował, że obwody doniecki, ługański, chersoński i zaporoski będą należeć do Rosji, w przeciwnym razie wojna będzie trwać nadal.
- Kamala Harris miała rację, gdy mówiła, że z Putinem trzeba inaczej rozmawiać. Putin czuje, że jest mocny wtedy, kiedy się z nim rozmawia. Rosjanie świętują zwycięstwo - zakończył Zaruski.
Czytaj więcej: Tragedia w świecie sportu. Zginęła w katastrofie lotniczej
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.