Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
W mediach społecznościowych pojawił się fragment wypowiedzi jednego z rosyjskich propagandystów. Słowa padły na antenie reżimowej telewizji.
Zaproszony "ekspert" stara się przekonać wszystkich (w tym zapewne samego siebie), że jeśli Rosja wypowie wojnę Polsce, to żaden kraj NATO nie stanie rzekomo w naszej obronie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A co z art. 5 NATO? I tu ekspert znalazł pokrętną odpowiedź.
Tylko jedno państwo ma prawo wprowadzić Artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego i zgromadzić wszystkich pod jednym sztandarem - to są Stany Zjednoczone - powiedział propagandysta.
Dodał, że w "weszliśmy do gry, nie zdając sobie sprawy z tego, że poświęcono by nas tak samo jak Ukrainę".
Artykuł 5 nie zadziała, nawet jeśli Polska krzyczałaby: "Nasza Ojczyzna jest w niebezpieczeństwie. Teraz [rosyjskie - przypis red.] wojska wkroczą do Warszawy". Nikt nie stanie w obronie Polski. Zachód ma zupełnie inny porządek obrad - grzmiał propagandysta.
Wątpliwe jednak, by kogokolwiek przekonały te rozpaczliwe słowa. Widać to choćby po komentarzach na Twitterze, gdzie Rosjanin został po prostu wyśmiany za szerzenie tego typu nieprawdopodobnych tez.
Art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego
Na mocy podpisanego w Waszyngtonie przez 12 państw Traktatu Północnoatlantyckiego w 1949 roku powstała Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego. Obecnie w skład Sojuszu wchodzi 29 państw.
Przypomnijmy, że Polska jest członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego od 12 marca 1999 roku. Treść wspomnianego przez Rosjanina artykułu 5 brzmi:
Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania, jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego.
Zapewnienia USA
Wielu amerykańskich polityków zapewniało, że w razie konieczności art. 5 zostanie uruchomiony. Zrobił to kilkukrotnie m.in. Joe Biden oraz Kamala Harris.
Artykuł 5 Traktatu Północnoatlantyckiego jest święty i nienaruszalny. Oznacza on zobowiązanie względem każdego narodu, każdego państwa NATO - powiedział w środę 22 lutego br. prezydent Stanów Zjednoczonych podczas szczytu B9 w Warszawie.
Z kolei w marcu 2022 podczas wizyty w Polsce Kamala Harris, zapewniała, że "USA są przygotowane do obrony każdego centymetra terytorium NATO".