"Mogło być wielu zabitych. Runął balkon plebanii przy ul. Fredry" - napisano w poniedziałek na Spotted: MPK Poznań. Balkon znajdował się bezpośrednio nad głównym wejściem, z którego korzystają pracujący na miejscu robotnicy. Niewiele brakowało, aby wydarzyła się tragedia.
Straż pożarna została wezwana na plebanię przy ulicy Fredry 11 w sobotę 24 lutego, niedługo przed godziną 19.
Zostaliśmy wezwani na miejsce 24 lutego na chwile przed godziną 19:00. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca, wyłączenia prądu oraz odgruzowania balkonu, by mieć pewność, że nikt nie został poszkodowany. Na szczęście obyło się bez ofiar - poinformował Marcin Tecław, oficer prasowy straży pożarnej w Poznaniu w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na terenie plebanii trwa remont termomodernizacyjny rozpoczęty dwa lata temu. Na miejscu pracują robotnicy. O mały włos, a wszystko mogło się skończyć tragicznie. Na ten moment budynek nie został wyłączony z użytkowania, jednak zalecono zamknięcie dostępu do balkonu.
Bogu niech będą dzięki, że balkon spadł w sobotę wieczorem, gdy nie było żadnych robotników, ani ja tamtędy nie przechodziłem - powiedział proboszcz plebanii ksiądz Jacek Stępczak w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Ksiądz twierdzi, że inżynierowie, którzy prowadzili badania balkonu, nie zauważyli żadnych nieprawidłowości wskazujących, że może dojść do jego oberwania. Uważa, że balkon runął ze starości.
- Prace prowadzone są wewnątrz budynku. Balkon runął chyba ze starości… Wszyscy inżynierowie, którzy go badali wcześniej jak i teraz, po jego zerwaniu, podkreślali, że nie ma żadnego zarysu, pęknięć, żadnych symptomów, które by sugerowały, że on może kiedykolwiek spaść - tłumaczył ksiądz Stępczak w rozmowie z TVN24.
Przyczyny zdarzenia bada obecnie Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania. - Prowadzimy czynności wyjaśniające, między innymi wzywając parafie do przedstawienia protokołu przeglądów okresowych. Każdy właściciel ma obowiązek zlecania takich przeglądów osobom posiadającym uprawnienia budowlane - poinformowała Anna Zakrzyńska, kierowniczka Oddziału Inspekcji i Kontroli w PINB.
Czytaj także: Kobiety w Kościele. "Mogą się rozwijać i wzrastać"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.