Dramatyczny incydent rozegrał się w sierpniu ub. r. w nowo otwartym parku wodnym Planeta w Zalesiu Górnym. 11-letni Januszek korzystał z kąpieli wodnych na basenie. W pewnym momencie chłopiec zbliżył się do niezabezpieczonej rury, która wessała jego nogę. 11-latek utknął pod wodą.
Do basenu wskoczyło kilku mężczyzn, którzy próbowali uwolnić chłopca. Kiedy udało się go w końcu wydostać z wody, był już nieprzytomny. Na miejsce wezwano ratowników. Dramatyczna walka o życie dziecka trwała długo. Na szczęście Januszek odzyskał przytomność, zanim na miejsce przyjechało pogotowie. 11-latek trafił do szpitala.
Prokuratura postawiła zarzut
Po niemal 10 miesiącach od zdarzenia do Sądu Rejonowego w Piasecznie trafił akt oskarżenia przeciwko zarządcy basenu Rafałowi K.
Został oskarżony o to, że w dniu 22 sierpnia 2020 r. na terenie parku wodnego w Zalesiu Górnym jako dzierżawca i zarządca obiektu nie zabezpieczył go prawidłowo (sposób montażu oraz brak zabezpieczenia rury), przez co naraził osoby przebywające na terenie basenu na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - mówi Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie, cyt. przez TVN24.
Czytaj także: "Nasz nowy dom". Dowbor przerażona tym, co zobaczyła
Rzeczniczka dodała, ze zarzut obejmuje spowodowanie u małoletniego chłopca obrażeń ciała m.in. w postaci zachłystowego zapalenia płuc, stłuczenia okolicy lędźwiowej, licznych zadrapań, skutkujących rozstrojem zdrowia na okres przekraczający siedmiu dni. Jak podaje TVN24 Rafał K. odpowie także za posługiwanie się podrobionymi dokumentami (dokumentem inwentaryzacji powykonawczej) w PINB w Piasecznie. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.