Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ruszył sam na Siwy Wierch. Chłopca szukali Słowacy i Polacy

7

Słowaccy ratownicy poprosili o pomoc kolegów z TOPR przy poszukiwaniach 16-letniego chłopca. Nastolatek wyruszył w niedzielę na samotną wędrówkę na Siwy Wierch. W poniedziałek rano odwołano poszukiwania.

Ruszył sam na Siwy Wierch. Chłopca szukali Słowacy i Polacy
Ruszył sam na Siwy Wierch. Chłopca szukali Słowacy i Polacy (Facebook, Horska Zachranna Służba)

W niedzielę wczesnym wieczorem matka 16-letniego Słowaka zadzwoniła z prośbą o pomoc do ratowników górskich z Horskiej Zachrannej Służby. Nastolatek wybrał się bowiem na samotną wędrówkę i nie wrócił. Rodzina czekała na niego do zapadnięcia zmroku, a potem zaalarmowała służby. Sytuację pogarszał fakt, że telefon komórkowy nastolatka był poza zasięgiem. Z informacji, które rodzina otrzymała w ciągu dnia od 16-latka, wynikało, że jego celem był Siwy Wierch.

Zaraz po zgłoszeniu zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą zorganizowali ratownicy górscy HZS z psami służbowymi, ratownicy z polskiego TOPR wspierali ich dronem z kamerą termowizyjną. We współpracy z policją starano się zlokalizować telefon komórkowy zaginionego nastolatka.

W nocy Słowacy sprawdzili ze wszystkich stron szlaki turystyczne prowadzące na Siwy Wierch, z kolei toprowcy przeszukali z pomocą drona z termowizją okolice Polany Czerwieniec, Małej Kopy i Suchej Doliny. Na wypadek, gdyby śmigłowiec polskich ratowników nie mógł wystartować rano z powodu niskiego położenia chmur, pomóc w poszukiwaniach nastolatka miała eskadra służby lotniczej rządu słowackiego.

W poniedziałek rano zakończono akcję ratunkową. Chłopiec zameldował się bowiem w domu cały i zdrowy. Zapewnił rodziców, że nic mu nie jest i poinformował, że spędził noc w rejonie Doliny Jałowieckiej.

Słowaccy ratownicy prowadzili jednocześnie kilka akcji poszukiwawczych. W niedzielę wieczorem ratownicy HZS zostali poproszeni przez polskich kolegów o pomoc w poszukiwaniu 35-letniego Polaka, który miał zaginąć tego dnia około popołudnia w rejonie polsko-słowackiej granicy w Beskidzie Żywieckim. Psu ratowniczemu należącemu do HZS udało się wytropić Polaka o drugiej w nocy. Mężczyzna miał hipotermię i był zdezorientowany. Po zlokalizowaniu został rozgrzany, zbadany i przetransportowany do szpitala.

Zobacz także: Dolny Śląsk przyciąga turystów. "Polecam każdemu tam zajrzeć"
Autor: DSM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Dramatyczny finał
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
EuroBasket 2025. Litwa z ogromną przewagą pokonała Polskę
Chaos na pokładzie. Turystka rozebrała się do naga podczas lotu
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić