"Rzeczpospolita" poinformowała, że negocjacje między Ryanairem a Modlinem zakończyły się fiaskiem. Brak porozumienia w sprawie warunków umowy może skutkować znacznym zmniejszeniem liczby lotów w przyszłym sezonie. W okresie od kwietnia do września 2024 roku Ryanair przewiózł z Modlina 1,88 mln pasażerów. Lotnisko nie skomentowało tych doniesień.
Nie ma co się tym przejmować, bo jest to typowa polityka Ryanaira wymuszająca ustępstwa. Oferta Modlina jest i tak lepsza, niż Irlandczycy dostali na innych polskich lotniskach. Teraz w Modlinie muszą zrobić wszystko, żeby i tak się rozwijać i nie generować strat - stwierdził w rozmowie "Rzeczpospolitą" ekspert rynku transportowego, Adrian Furgalski, prezes ZDG TOR.
Gazeta wyjaśnia, że Ryanair w ostatnim czasie ogranicza swoją obecność w Europie. W Niemczech przewoźnik zmniejszył operacje z powodu nowych opłat nałożonych na transport lotniczy. Ponadto zagroził wycofaniem się z dziesięciu lotnisk we Francji, jeśli tamtejszy rząd nie cofnie drastycznych podwyżek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zginął w strasznym wypadku obok domu. Gwiazdy "Big Brothera" płakały na jego pogrzebie
Ryanair tnie kolejne kursy
Kilka miesięcy temu, kiedy negocjacje jeszcze trwały, Irlandczycy szydzili z nowych stawek i proponowanych warunków, mówiąc, że lotnisko w Modlinie ceni się tak, jakby było Frankfurtem nad Menem – podaje "Rzeczpospolita".
Obecnie jednak problemem są nie tylko finanse, ale także ograniczone możliwości flotowe linii. Przed sezonem letnim 2025 Ryanair otrzyma od Boeinga co najwyżej 20 nowych samolotów, czyli o pięć mniej, niż wcześniej planowano.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.