W niedzielę kanadyjska stacja 810 CKJS z Winnipeg po raz ostatni transmitowała audycję Radia Maryja. Dzień później poinformowano, że stacja należąca do grupy Evanov Radio zrywa współpracę z katolickim radiem z Torunia. Aktualnie stacji o. Tadeusza Rydzyka można słuchać tylko przez internet.
Czytaj także: Rydzyk przerywa milczenie. Ostrzega przed "wirusami zła"
O sprawie informuje B'nai Brith - najstarsza nieprzerwanie działająca żydowska organizacja na świecie.
W świetle problemów podniesionych w waszym liście, zdecydowaliśmy się zakończyć współpracę z Radiem Maryja. Jesteśmy wrażliwi na problem antysemityzmu i dyskryminacji w Kanadzie i gdziekolwiek na świecie i rozumiemy rolę, jaką media mogą odgrywać - zarówno pozytywną, jak i negatywną - we wpływaniu na opinię publiczną - poinformowało Evanov Radio organizację B'nai Brith (cyt. "Gazeta Wyborcza").
Ważną rolę w zerwaniu umowy odegrał także polityk polskiego pochodzenia Thomas Lukaszuk, który twierdzi, że o. Rydzyk głosi nienawiść. Podobna decyzja zapadła w grudniu ub.r., kiedy to umowę z Radiem Maryja zerwała stacja CJMR 1320, nadająca z Oakville pod Toronto.
Katolicka rozgłośnia z Torunia natychmiast odniosła się do decyzji. Radio Maryja przekazało, że zarzuty promowania treści szerzących nienawiść, antysemityzm i ksenofobię oraz podsycanie do nienawiści i dyskryminacji są głęboko nieprawdziwe.
Czytaj także: Suski o rządach PiS: Odeszło się od ustawiania swoich ludzi na różnych stanowiskach
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.