Ks. kard. George Pell z Australii zmarł w wieku 81 lat. Był bliskim współpracownikiem papieża Franciszka i byłym prefektem Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej.
W 2017 r. kard. Pell został oskarżony o molestowanie seksualne. Nie przyznawał się do winy. Sąd w Melbourne uznał go za winnego napaści seksualnej wobec dwóch chłopców, do czego miało dojść w miejscowej katedrze. W 2019 r. kardynał został skazany na 6 lat więzienia. Duchowny zaskarżył ten wyrok w australijskim Sądzie Najwyższym. W kwietniu 2020 r. został oczyszczony z zarzutów, a wyrok więzienia uchylono. Kard. Pell w więzieniu o zaostrzonym rygorze spędził 13 miesięcy.
Przede wszystkim ks. kard. George Pell był męczennikiem, to była wielka postać. Żal mi, że Pan Bóg powołał Go już do siebie. Potrzebujemy ludzi, którzy w zamęcie tego świata będą pokazywać nam drogę do Pana Boga. Potrzeba świadków wiary, a takim był ks. kard. George Pell - wspominał na antenie Radia Maryja o. Rydzyk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaliczałbym do "białych męczenników"
Toruński redemptorysta nawiązał do słów ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, który mówił o "męczeństwie krwi" i o "męczeństwie białym". - "Męczeństwo krwi" to ci zamordowani, którzy oddali życie za wiarę. Natomiast "męczeństwo białe" – zdaniem ks. kard. Stefana Wyszyńskiego – może być trudniejsze niż "męczeństwo krwi". Ksiądz kardynał Wyszyński w czasach prześladowania wzywał do wytrwania. Dlatego kardynała George’a Pella zaliczałbym do "białych męczenników", ponieważ zabrano Mu dobre imię na całym świecie - stwierdził dyrektor Radia Maryja.
Im bardziej kłamstwo na Kościół jest szokujące, tym bardziej chwytane przez media, ponieważ ludzie szukają sensacji. Podobnie było w przypadku ks. kard. George"a Pella, który był w więzieniu dla największych przestępców, o zaostrzonym rygorze, ponad 400 dni, chociaż był niewinny. To, co jest charakterystyczne bronili go ludzie niewierzący, podczas gdy wierzący niejednokrotnie milczeli i chowali głowę w piasek - podkreślił o. Rydzyk.
Jak dodaje redemptorysta "ks. kard. George Pell miał odwagę czynić dobrze". - Miał też przyjechać do Polski i przyjął zaproszenie. Po przeczytaniu książki "Polowanie na kardynała" chciałem, aby ludzie poznali prawdę. Dlatego zaprosiłem Go na rekolekcje, do naszego Sanktuarium - wyznał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.