Nielegalnie wwożony do Polski bursztyn funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli w samochodzie osobowym, którym kierował obywatel Ukrainy.
Piękne, nieoszlifowane bryły kopalnej żywicy mężczyzna ukrył we wnękach pod siedzeniami auta. W sumie funkcjonariusze wydobyli stamtąd 23,4 kg bursztynu. Jego rynkowa wartość może sięgać 47 tys. zł.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zajęli przemycany towar, a przeciwko podróżnemu wszczęli postępowanie karne skarbowe. Na poczet grożącej mu kary mężczyzna wpłacił 1,8 tys. zł - relacjonuje KAS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W bieżącym roku na przejściach granicznych w woj. lubelskim funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej udaremnili przemyt ponad 90 kg bursztynu.
Czytaj także: Lepiej zatankuj auto do pełna. Eksperci alarmują
Przemyt i nielegalna sprzedaż bursztynu to wymierne straty dla budżetu państwa oraz uczciwych przedsiębiorców, którzy zajmują się handlem i obróbką bursztynu - podkreślają funkcjonariusze.
Kilka dni wcześniej funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Koroszczyna udaremnili z kolei przemyt z Białorusi do Polski prawie 9,7 tys. paczek papierosów. Papierosy ukryte były w naczepie ciężarówki, w ładunku pelletu.
Funkcjonariusze z Oddziału Celnego w Koroszczynie skontrolowali ciężarówkę, która przewoziła do Polski pellet z łuski słonecznika. Po prześwietlaniu ładunku na skanerze RTG, a następnie szczegółowej kontroli, okazało się, że w workach z pelletem ukryte są papierosy z białoruskimi znakami akcyzy.
W sumie w workach typu big bag funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej znaleźli blisko 9,7 tys. paczek papierosów trzech różnych marek. Wymagało to rozładunku i przeszukania prawie 22 ton pelletu.
Przeciwko kierowcy ciężarówki wszczęte zostało postępowanie karne skarbowe. Mężczyzna nie przyznał się do próby przemytu i odmówił składania wyjaśnień.