Słowa Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane podczas środowej konwencji jego partii w Kielcach nie dają spokoju wielu osobom. "Majestat śmierci nie pozwala mi dzisiaj o tym mówić, ale trzeba będzie o tym powiedzieć, bo to nie był przypadek, że akurat dzisiaj, że akurat teraz" - stwierdził prezes PiS, odnosząc się do nagłej śmierci Jana Szyszki.
I chociaż tego samego dnia wieczorem Kaczyński złagodził swoją wypowiedź, a TVN24 zaprotestowało przeciwko łączeniu dziennikarskiej krytyki Szyszki z jego śmiercią, sprawa nadal jest głośna.
Zapytany o nią przez reportera WP Ryszard Terlecki stwierdził, że na temat wypowiedzi Kaczyńskiego trzeba rozmawiać z nim samym. Dodał też jednak, że "profesor Szyszko był w ostatnich dniach bardzo mocno atakowany, wręcz szczuty przez media".
Dopytywany o przykłady dodał, że był świadkiem, jak dziennikarze "biegali za nim".
Wicemarszałek Sejmu odniósł się również do wypowiedzi prezesa PiS nt. wrogich elit, które miałyby być "piętnowane". Wyjaśnił, że przeciwnikami Prawa i Sprawiedliwości są "ci, którzy chcą zmiany naszego rządu". - Spotka ich to, że przegrają wybory - dodał. Zapewnił też, że nikt nie zostanie "wykluczony ze wspólnoty narodowej".
- Opozycja przecież będzie w Sejmie - zaznaczył Ryszard Terlecki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
