Niejaki Chris Green podzielił się swoim fascynującym odkryciem z członkami facebookowej grupy zrzeszającej mudlarków - zbieraczy przedmiotów, które zostały wyrzucone przez rzekę. Mężczyzna poinformował, że przeczesując nabrzeże Tamizy, natrafił na tajemniczą butelkę.
Rzeka wyrzuciła butelkę z łamigłówką
W środku znajdowała się krótka wiadomość w formie czterowersowego wiersza, wydrukowanego na białej kartce. Jego treść wydaje się być wskazówką dla poszukiwaczy skarbów.
Szeroki i ciężki; Wypełniający miasto; Na północ od Freehold; Mogę być znaleziony - brzmi wiadomość z butelki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Szybki test osobowościowy. "Jesteś bardzo skrytą osobą"
Chris ma nadzieję, że osoby z podobnymi do jego pasjami pomogą mu rozwiązać zagadkę. Jego post zrobił prawdziwą furorę w mediach społecznościowych. W sprawę zaangażowały się dziesiątki internautów.
Wiele osób sugeruje, że butelka mogła pokonać trasę aż od Stanów Zjednoczonych - wspomniane w wierszu miasto Freehold znajduje się bowiem w stanie New Jersey, a także w Massachusetts.
Inni z kolei sądzą, że wiadomość dotyczy miejscowości Freehold w hrabstwie Lancashire, oddalonej o ponad 300 km od miejsca znalezienia butelki. Wszyscy jednak są zgodni, że wiersz ma doprowadzić do czegoś celowo ukrytego.
Co to takiego? Ciężko powiedzieć. Na Facebooku trwa istna burza mózgów. Internautom nie udało się jeszcze rozwiązać łamigłówki. A wy, macie jakieś pomysły na to, gdzie może znajdować się ukryty skarb?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.