Proces Pawła R. ruszył w poniedziałek 18 stycznia. Zwłoki 21-letniej Libby zostały odnalezione już 20 marca 2019 roku, jednak pierwotny termin posiedzenia sądu przesunięto ze względu na złe warunki atmosferyczne. Na trop 26-latka funkcjonariuszy brytyjskiej policji skierowało zabezpieczenie na ciele zamordowanej próbek jego DNA.
"Rzeźnik z Polski" – proces. Policja odnalazła tajemniczą torbę z "trofeami"
Proces odbywa się w Sądzie Koronnym w Sheffield w północnej Anglii. Jak podaje HullLive, jeszcze w trakcie przesłuchań Paweł R. wielokrotnie zmieniał swoje zeznania w sprawie. Jak przyznał prokurator Richard Wright, 26-latek przedstawił łącznie cztery – sprzeczne ze sobą – relacje odnośnie wydarzeń, które miały miejsce w noc śmierci studentki.
Przeczytaj także: "Rzeźnik z Polski" oskarżony o gwałt i morderstwo. Nowe fakty ws. Polaka z Hull
W trakcie procesu ławie przysięgłych przedstawiono zabezpieczone przez funkcjonariuszy policji nagrania z monitoringu. Na filmie zarejestrowano, jak zamordowana 21-latka wsiada z Pawłem R. do jego srebrnej astry. Z późniejszych ustaleń śledczych wynika, że R. przewiózł Libby Squire na oddalone od parkingu boisko. Zgodnie z zeznaniami świadków opuścił teren po niespełna ośmiu minutach – był już sam. Studentka nie poddała się bez walki.
(...) Zadrapania, które najwyraźniej udało jej się zostawić na twarzy oskarżonego, kiedy z nim walczyła, to tylko jedne z dowodów wskazujących, że została zgwałcona przez mężczyznę (Pawła R. – przyp. red.), którego jedyną motywacją tamtej nocy było zabranie jej z bezpiecznego miejsca na dobrze mu znany, odległy teren i tam poddanie się niekontrolowanemu popędowi seksualnemu – dowodził prokurator (The Sun).
Przeczytaj także: Brutalne morderstwo na Wyspach. "Krzyki w nocy były straszne"
Według prokuratury niespełna osiem minut to wystarczający czas, aby dokonać napaści seksualnej oraz morderstwa. Zanim Paweł R. opuścił boisko, miał wcześniej wrzucić zwłoki 21-latki do rzeki, w której znaleziono je trzy tygodnie po zaginięciu. Jednymi ze świadków byli Alford oraz Wright – jak zeznali w sądzie, w czasie, gdy doszło do napaści na studentkę, słyszeli serię krzyków.
To były odległe, ale głośne krzyki. (...) Między nimi było kilka przerw – zeznawali świadkowie (The Sun).
Przeczytaj także: Strażniczka miała romans z więźniem, który zabił żonę i córkę
Na niekorzyść Pawła R. przemawiają także dowody w postaci rzeczy, które funkcjonariusze znaleźli w trakcie przeszukania. Jak się okazało, 26-latek posiadał różową torbę pełną "trofeów" – zabawek erotycznych, damskiej bielizny oraz zdjęć młodych kobiet. Śledczy podejrzewają, że przedmioty mogą być związane z serią włamań, których celem była napaść seksualna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.