Spira jeszcze do III wieku naszej ery była terenem zajętym przez Rzymian. Dopiero później w wyniku walk przejęły ją plemiona germańskie. To tłumaczy, skąd w tej okolicy wino o takim pochodzeniu.
Najstarsze płynne wino gronowe na świecie pochodzi z ok. 300 roku naszej ery. Zostało znalezione w 1867 roku razem z innymi przedmiotami nagrobnymi (oraz innymi butelkami po winie!) w rzymskim sarkofagu niedaleko Spiry. Co zabawne - na terenie browaru! Szklana butelka zawiera płynny, klarowny osad a prawie dwie trzecie to żywiczna mieszanka - czytamy na Instagramie Muzeum Historycznego w Spirze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak portal Nauka Rocks wyciągnął dalej idące wnioski pisząc o tym, że...to wino nadal można pić!
Wino bez korka
Swoją żywotność wino zawdzięcza temu, że ten kto je sporządził, nie zamknął go korkiem. Do zapieczętowania butelki posłużył mu...wosk. Do jego uszczelnienia wykorzystano dużą ilość gęstej oliwy z oliwek. Korek przez tak długi czas zdążyłby zgnić. Co ciekawe masywna butelka nie była charakterystyczna dla rzymskiego szkła z tamtego okresu. Zazwyczaj było ono bardzo kruche i prawdopodobnie nie przetrwałoby próby czasu.
Naukowcy przyznają, że od strony mikrobiologicznej spożycie wina może być całkowicie bezpieczne. Inną kwestią jest już natomiast jego smak, który sami przedstawiciele muzeum określają jako "bezsmakowa guma do żucia". Co więcej, przez tyle lat zawarty w winie alkohol prawdopodobnie całkowicie wywietrzał. W tym roku padł pomysł, aby butelkę otworzyć i zbadać jej zawartość. Jednak naukowcy obawiają się tego, jak płyn zachowa się pod wpływem powietrza.
Sama butelka ma 1,5 litra i jest ozdobiona uchwytami w kształcie delfinów. Podziwiać ją można w Muzeum Historycznym w Spirze. W tym samym muzeum znajduje się najstarsze niemieckie butelkowane wino - z 1687 roku.
Wino ze Spiry jest najstarszą butelką z płynnym trunkiem, natomiast najstarsze ślady wina (odkryte z jego sproszkowanej formy) pochodzą z 6000 lat p.n.e.