Nietypowa sytuacja miała miejsce na antenie Radia TOK FM. Paulina Hennig-Kloska zabrała głos na temat polityki PiS w kwestii Unii Europejskiej. Posłanka Polski 2050 wspomniała m.in. o zachowaniu Jarosława Kaczyńskiego.
Przeczytaj także: Kuzyn Kaczyńskiego ujawnia prawdę. Te słowa mówią wszystko
Nawet jeśli dziś Jarosław Kaczyński chciałby się wycofać ze zmian w sądownictwie, to wiemy, że jest uzależniony od głosów członków partii Zbigniewa Ziobry, a ten chce tkwić przy swoim, dalej deformować wymiar sprawiedliwości i uzależniać sądy od polityków – powiedziała Paulina Hennig-Kloska na antenie TOK FM.
Piotr Kaleta z PiS poucza posłankę opozycji w kwestii Jarosława Kaczyńskiego
Piotr Kaleta został poproszony o odniesienie się do wypowiedzi. Jednak zamiast skomentować opinię Hennig-Kloski, polityk PiS zaczął pouczać posłankę Polski 2050 w kwestii wypowiadania się o Jarosławie Kaczyńskim.
Przeczytaj także: Zaskoczenie w Toruniu. Niespodziewany przebieg imprezy Radia Maryja
Otóż pani poseł Kloska była łaskawa z pewną niegrzecznością wypowiadać się o moim szefie, panu premierze Jarosławie Kaczyńskim, mówiąc tylko z samego nazwiska. Tak samo jak do ministra sprawiedliwości – pouczał posłankę Piotr Kaleta (TOK FM).
Poseł PiS zasugerował, że wypowiedź posłanki Polski 2050 mogła zostać podyktowana niechęcią do wymienionych osób. Piotr Kaleta domagał się jednak, aby Paulina Hennig-Kloska stosowała się do zasad "grzeczności i kultury" i nie wspominała o prezesie jego partii tylko po nazwisku.
Przeczytaj także: Jarosław Kaczyński opuścił obrady. Doszło do ostrej wymiany zdań
Nawet jeżeli pani poseł tych osób nie lubi, to grzeczność i kultura, którą wynosi się z domu wymaga tego, by użyła pani chociażby sformułowania "Jarosław" Kaczyński czy "premier" Kaczyński, czy "prezes" Kaczyński – podkreślał Piotr Kaleta (TOK FM).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.